Rozdział 36

2.4K 84 17
                                    

Minęły 3 tygodnie od kiedy przebywam w LA, mam wrażenie że czas płynie bardzo szybko. Mam mnóstwo pracy, pracuje nad piosenkami, mam wiecznie spotkania, wywiady. Cóż.. nie mam prawa narzekać, sama się na to pisałam. Bywam zmęczona nawet bardzo, wymieniam SMS-y z chłopakami w wolnej chwili. Przez różnice czasu ciężko do siebie zadzwonić i porozmawiać dłużej niż 5 minut. Albo oni dzwonią kiedy ja śpię, albo ja kiedy oni śpią. 

Było u mnie po północy, co oznaczało że u chłopaków jest po 17. Wychodząc ze studia, wybrałam numer do brata. Jeden sygnał, drugi, trzeci... traciłam nadzieję że odbierze, pewnie mają próbę.

- Y/N!!!!! - odebrał uśmiechnięty Joon.
- Namjoon! Hej!
- Przełącz na kamerkę, kaszaloty chcą cię zobaczyć.
- Nie wyglądam najlepiej - włączyłam kamerkę.

- W porządku wszystko? Wyglądasz jak siedem nieszczęść.
- Za to ty wyglądasz Tae jak bóg piękna - wywróciłam oczami.
- Co nie? Nic się zmieniło - odparł zadowolony.

Suga przejął telefon i odstawił tak, bym widziała ich wszystkich.

- Macie próbę? Przeszkadzam? Zadzwonię jutro.
- Przestań, zrobiliśmy sobie przerwę akurat - Jin oświadczył w sposób jakby to było oczywiste.
- Czuje się zaszczycona z tego powodu - uśmiechnęłam się.
- Co robisz o tej porze w samochodzie? Czy u ciebie nie jest późno siostra?
- Jest po północy, właśnie wychodzę ze studia, miałam nagrywki.  Jestem padnięta.
- Utulić cię do snu kochanie? - Jimin krzyknął z daleka.
- Ma mnie kto tulić do snu, nie fatyguj się Chimchim.
- Mówiłaś że jesteś sama w mieszkaniu, czy przez ten czas poznałaś kogoś i wpuściłaś go do łóżka szybciej niż Jungkooka?
- Co ty pieprzysz za głupoty? Gdybym była obok, już byś zbierał zęby z ziemi.
- Mm ostra.. lubię taką ciebie.

Naszą wymianę zdań przerwał JK.

- Nie odpowiadaj pytaniem na pytanie - wtrącił się Kook.
- Hello JK! - uśmiechnęłam się szeroko.
- Nie helołuj mi tutaj, tylko odpowiedz na pytanie Jimina. Śpisz z kimś?

Przegryzłam wnętrze policzka, widziałam jak każdy z nich wyczekuje odpowiedzi. Jungkook wpatrywał się we mnie.

- Śpię.. z misiem którego od was dostałam.
- Przez chwilę miałem lekki zawał, masz szczęście. Co słychać w wielkim świecie?
- Nudzę się czasami, nie mam z kim porozmawiać.
- Zaproś mnie do siebie, a zagwarantuje ci towarzystwo o jakim nawet nie śnisz.

Poruszył brwiami, a Namjoon popchnął go tak że chłopak się obalił.

- Jesteście obrzydliwi. Kiedy się zobaczymy?
- Jak dobrze pójdzie to za 2 miesiące. Myślicie że czas szybko zleci?

Zrobiło mi się smutno, dopiero minęły 3 tygodnie, a ja już tęskniłam.

- Zleci zobaczysz, musimy kończyć.
- Poczekajcie, muszę to usłyszeć. Suga powiedz to - zwróciłam się do chłopaka.
- Nie ma mowy.

Doskonale wiedział o czym mówiłam.

- Yoongi...
- Nie zmusisz mnie do tego. Wiesz, że ja nie mówię takich rzeczy.
- No błagam cię! Każdy mi już to powiedział, tylko nie ty.. nawet nie napisałeś tego.
- Jezus... Y/N ty marudo!
- Będzie mi się lepiej spało.
- Kocham cię - powiedział szybko i puścił całusa.

Reszta wybuchła śmiechem, a ja zaraz za nimi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Reszta wybuchła śmiechem, a ja zaraz za nimi.

- Ja ciebie też! Nawet nie wiesz jak mi poprawiłeś humor!
- Już Ci nie powiem, więc nie oczekuj tego ode mnie.

Rozmawiałam z nimi jeszcze chwilę, ale musieli wrócić na próbę. Weszłam do domu i opadłam w ubraniach na kanapę, nie miałam siły na nic. Usłyszałam dźwięk SMS-a i otworzyłam okno wiadomości.

Przeczytałam treść i zrobiło mi się cieplutko na serduszku. Wiadomość była od Jungkooka była krótka, ale czułam że była szczera.

Od Kooky🔥❤

Nie powinienem, ale Kocham cię księżniczkośpij dobrze i dbaj o siebie!

Byłam zbyt zmęczona, żeby odpisać, odpłynęłam od razu.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dobry wieczór!

Miłego czytania ♡

Friends // BTS // Jeon JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz