39. Podróż

207 16 76
                                    

Dni bez Bokuto obok były dla mnie coraz cięższe. Na początku nie zdawałem sobie sprawy z tego, że będzie to aż tak trudne do zniesienia. Oczywiście wiedziałem, że będzie mi go brakować przez te cztery miesiące. Komu nie brakowałoby w życiu tego szczerego uśmiechu i gotowości do wsparcia w trudnych chwilach? W moim przypadku nie chodziło jednak tylko o to. Brakowało mi każdego aspektu życia z nim. Nawet jeśli miałby być przybity i szukać u mnie pocieszenia, nawet jeśli miałby jakieś głupie pomysły, na które pokręciłbym głową kryjąc fakt, że i tej stronie Kotaro tak naprawdę nie mogę się oprzeć.

Do swoich uczuć zacząłem się powoli przyznawać jeszcze przed jego wyjazdem, gdy między nami nie było dobrze. Gdybym wtedy ich nie zauważył nie pożegnałbym go w taki sposób jak to zrobiłem. Nigdy przecież nie chciałem wysyłać mu sprzecznych sygnałów. Wtedy czułem, że nie jest to nic wymuszonego i że nie będę żałował pokazania mu, że moje uczucia z wolna przybierają na sile i że powoli myśl o związku z drugą osobą przestaje wywoływać we mnie niepokój. Chciałem go pocałować, nie tylko dlatego by dać mu nadzieję i zapewnić, że po powrocie znajdzie mnie dokładnie tam gdzie byłem, ale też z powodu własnych zachcianek. Pragnąłem tego ostatniego gestu, który po burzliwym miesiącu uspokoiłby moje serce przed jego zniknięciem. Chciałem też by zmiany nastąpiły już teraz. Nie wiedziałem czy po jego powrocie nie stchórzę i nie zamknę tych emocji w sobie, wykorzystałem więc nagły przypływ odwagi, który dopadł mnie w tamtym momencie. Nie żałuje ani jednej sekundy, w której jego usta muskały moje, sprawiając, że jeszcze chwila i błagałbym go by został ze mną.

Pomysł z odwiedzeniem go przyszedł mi więc naturalnie. Jego urodziny były tylko pretekstem, a spakowana walizka stała w kącie pokoju już o wiele wcześniej gotowa na moment, w którym w końcu pęknę i kupię bilet. Rozmawiałem o tym sporo z jego przyjaciółmi, z którymi raz na jakiś czas się spotykałem. Z początku byłem zaskoczony ich zaproszeniami, ale wiedząc, że w ten sposób czułem się bliżej białowłosego wyczekiwałem tych spotkań podczas, których tak wiele dowiadywałem się o tym jaki był kiedyś, jeszcze za czasów spełniania swoich marzeń lub jeszcze wcześniej w liceum. Historie te fascynowały mnie i sprawiały, że czułem ciepło wewnątrz klatki piersiowej, a tęsknota tylko rosła.

Siatkarze dali mi kontakt do Iwaizumiego Haijime. Nigdy wcześniej z nim nie rozmawiałem, więc dziwnie czułem się pisząc do niego z prośbami jednak widząc samo moje imię zdawał się wiedzieć doskonale kim jestem.  Okazał się być bardzo chętny do pomocy i już niedługo wiedziałem wszystko co było mi potrzebne odnośnie wylotu i tego jak z lotniska dostać się do samego Bokuto.

Załatwiłem wszystkie formalne sprawy, wziąłem wolne w pracy i byłem gotowy do wyjazdu z domu. Kotaro zadzwonił do mnie jak zwykle gdy powinienem kłaść się już spać po pracy, dlatego nie chcąc psuć niespodzianki udawałem, że oczy same mi się już zamykały, aż w końcu szybko stwierdził, że mogę iść spać. Wtedy też od razu wyskoczyłem z pod kołdry i wyleciałem z mieszkania na parking gdzie Kuroo czekał by zawieźć mnie na lotnisko. 

Lot dłużył mi się okropnie. Był to mój pierwszy raz w samolocie i szczerze trochę się bałem. Uczucie podczas startu było dziwne i czułem jakby narządy wewnętrzne uniosły mi się w górę, a siedzenie pomiędzy dwoma obcymi osobami było niezręczne. Przespałem się kilka pierwszych godzin, gdyż faktycznie byłem tego dnia po pracy i czułem się już zmęczony. Po obudzeniu się by zabić czas zjadłem coś i przeczytałem kilka stron książki nie mogąc się jednak skupić, gdyż w myślach wciąż miałem w głowie fakt, że za kilka godzin będę już obok Kotaro.

Akurat tak się złożyło, że tego samego dnia do Iwaizumiego też miał przylecieć znajomy z innego kraju. Nasze samoloty miały wylądować w podobnym czasie dlatego też by nie fatygować Hajime miałem się spotkać z jego kolegą, który znając już dobrze drogę do Irvine pomógłby mi się tam dostać. 

Światło W Ciemności ♡BokuAka♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz