46: Znowu jesteśmy razem

647 28 38
                                    

Przebudziły mnie promienie słoneczne wydostające się z do połowy zaciągniętego roletą okna. Spojrzałam na łóżeczko tuż przy sobie.

Nari nie spała, patrzyła na mnie małymi oczkami i ruszała się radośnie.

Włożyłam rękę pomiędzy szczebelki i podałam jej smoczek.

W tym momencie poczułam dmuchnięcie w szyję i zobaczyłam zaspaną twarz Chana.

Po naszym pocałunku po prostu poszliśmy razem spać do mojego pokoju. W jego obecności już mogłam zasnąć spokojnie.

Policzkiem oparł się o moje ramię znowu zamykając oczy i mrucząc. Przytulał mnie mocno jakbym chciała mu uciec i nie wrócić.

-Dzień dobry- wychrypiał.

-Cześć- zaśmiałam się delikatnie.

Wysunął szyję w moją stronę robiąc dziubek z ust.

Uśmiechnęłam się i sprzedałam mu porannego całusa.

Nari mocno zamachała nóżkami i rączkami obserwując nas.

-Która godzina?- zapytałam.

-8:37. Muszę iść do pracy- jęknął.

-Dasz radę- pogłaskałam go po włosach.

-No nie wiem, czy dam z myślą, że w domu czekają na mnie takie fajne dziewczyny- powiedział z udawanym szlochem.

Pacnęłam go lekko w ramię i odsunęłam kołdrę.

-Wstawaj, my też się ogarniemy.

꧁𑁍꧂

Chan jeszcze wycałował Nari zanim wyszedł z domu.

Zastanawiam się jak on przeżyje rozstanie z małą gdy będzie musiał wyjechać w trasę?

Od paru godzin siedziałam z córką w domu, ona leżała w bujaku i patrzyła na obracające się nad nią pluszowe zwierzątka w karuzeli a ja wieszałam pranie.

Kiedy w mieszkaniu rozbrzmiał dzwonek zaskoczona poszłam otworzyć. Nie spodziewałam się gości.

-Gdzie ona jest?!- pierwsze co usłyszałam po otwarciu drzwi.

Jimin skakał podekscytowany, tak samo Taehyung który stał obok niego.

Za nimi był szeroko uśmiechnięty Jeongguk, Yoongi, Seokjin, Namjoon i Hoseok.

-Um, Hej?- powiedziałam nie pewnie.

-Nie czas na przywitania! Chcemy zobaczyć Nari!- wrzasnął Tae.

-Wejdźcie, mała jest w salonie.

Było ich tylko 7 ale robili rumor jak całe stado.
Wparowali do mojego mieszkania.

Pierwszy przy bujaku znalazł się Jimin.

-YAAAAAAAAAAAAAA! ZBYT SŁODKA!- piszczał.

-Heeeeey!- zagadywał ją Taehyung robiąc swój boxy smile.

Yoongi podszedł do mnie gdy weszłam do pokoju I szepnął.

-Na pewno nie jest chłopcem?

Na jego nieszczęście wszystko usłyszał Jin.

-Yah! Poprostu pogódź się, że przegrałeś zakład- założył ramiona na pierś patrząc z przekąsem.

Młodszy przewrócił oczami.

Nari spoglądała na wujków z lekko zdziwioną minką, ale dzielnie znosiła zaczepianie za rączki i nóżki bez żadnego zająknięcia.

-Możemy ją wyjąć?

Wymazać Z Pamięci... | Bang ChanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz