-Dobrze, więc o czym chciałaś porozmawiać?- zapytałam przyjaciółki, kładąc na stolik kawowy kubek z ciepłą herbatą.
Tuan przyszła parę minut temu, podczas gdy ja w oczekiwaniu na nią miałam natłok nieprzyjemnych myśli.
-Y/N, musisz być teraz ze mną totalnie szczera- chwyciła mnie za ręce i patrząc ze zmartwieniem w oczy- podczas wspólnej nocy z Chrisem... zabezpieczaliście się?
Momentalnie pobladłam.
Właśnie... czy my się zabezpieczyliśmy?-Co masz na myśli?-zadrżałam zdając sobie sprawę do czego dążyła- Sugerujesz, że mogę być....- wyszeptałam.
-Najpierw odpowiedz na moje pytanie- przerwała.
Przełknęłam głośno ślinę, zdając sobie sprawę jak głupio zabrzmi moja odpowiedź.
-Ja-ja nie wiem- wyjąkałam.
-Jak to nie wiesz?
-Nie wiem! Nie mam pojęcia!
-Ale nie pytałaś go o to?
-Nie! Nawet głupia ja, nie wpadłam na to aby zadać to kluczowe pytanie!
Byłam głupia! Dałam się ponieść emocjom nie zachowując ani krzty rozsądku! Taka lekkomyślna!
Zaczęłam histeryzować w myślach.
Złapałam się za głowę i mamrotałam wyzwiska o samej sobie.Głupia, głupia, głupia!
Przecież to się kupy nie trzyma!
Jak mogłam o tym nie pomyśleć!?I te objawy! Byłam zbyt zajęta moją chorobą aby pomyśleć, że to nie zwykły wirus a co innego!
-Uspokój się!- przerażona przyjaciółka próbowała zapanować nad moimi emocjami.
-JAK MOGĘ BYĆ SPOKOJNA?!
-Musisz! Y/N proszę..- wzięła mnie w objęcia.
Brałam łapczywie oddechy zaciskając pięść na koszulce dziewczyny. Ona kołysała mnie nic nie mówiąc.
-Zbyt gwałtownie zareagowałaś- mruknęła.
Nic nie odpowiedziałam tylko odsunęłam się od niej. Ona podała mi małą reklamówkę z apteki.
-Trzymaj, byłam po drodze w aptece i kupiłam... 2 testy ciążowe dla ciebie. Poprosiłam o takie najbardziej wiarygodne.
Drżącymi rękami odebrałam siatkę i wyjęłam 2 opakowania. Pusto patrzyłam na kartoniki udając, że czytam etykiety.
-Nie bój się, wszystko będzie dobrze- poklepała mnie pocieszająco- nie jest powiedziane, że muszą wyjść pozytywne- popatrzyłam na jej twarz. Mimo tego co właśnie powiedziała widziałam, że wcale tak nie myśli. Doskonale potrafiła przewidzieć jaki wynik otrzymam.
Na chwiejnych nogach poczłapałam do łazienki zostawiając ją samą w salonie. Rzuciłam pudełka na pralkę i otworzyłam je. Przeczytałam ulotkę od deski do deski, o tym jak wykonać test, co jest nie wskazane robić podczas wykonywania i inne duperele.
Zrobiłam test zgodnie z instrukcją a potem następny. Teraz trzeba było tylko czekać.
Siedziałam na zamkniętej toalecie gdy Tuan zapukała do drzwi.
-Zrobiłaś?- zapytała.
-Mhm...
-I co wyszło?
Od kluczyłam jej drzwi i wpuściłam do środka.
-Jeszcze chwila, na opakowaniu pisało, że trzeba poczekać do 5 minut lub dłużej aby test wyszedł dokładnie.
Dziewczyna przytaknęła i oparła się od szafkę.
Siedziałyśmy w ciszy nie patrząc na siebie.

CZYTASZ
Wymazać Z Pamięci... | Bang Chan
FanfictionY/N to młoda kobieta, która w pogoni za marzeniami wyjechała ze swojego rodzinnego kraju do Korei Południowej. Ma tutaj wspaniałego przyjaciela, dobrą pracę i świetny dom... Jednak... Wystarczył jeden koncert aby wywrócić jej życie o 180 stopni. Po...