Uwaga! Rozdział zawiera lokowanie produktu!
A tak właściwie to autopromocję. Musiałam chwilę odpocząć od FREEZE i jego ciężkiej atmosfery oraz ilości pracy jaką wymaga ode mnie ta historia, dlatego zaczęłam tworzyć coś lżejszego. Konkretnie luźnego i niezobowiązującego Hyunlixowego fluffa. Opowiadanie o którym mowa nosi tytuł "Cheap wine" i jest już dostępne na moim profilu. Rozdziały, których będzie siedem, będą publikowane co wtorek, więc chociaż jedno opowiadanie doczeka się regularnego dodawania. Także jeżeli macie ochotę złapać oddech i dać sobie odpocząć od mafijnych tematów, nie macie dość mojej twórczości i chcecie sprawdzić jak poradzę sobie z innym typem opowiadań, zapraszam do zajrzenia na mój profil! Mam nadzieję, że was zachęciłam, a teraz wracamy do FREEZE.Ps. Ta wersja rozdziału wyszła mi trochę krótsza niż poprzednia. Co więcej, pomimo usilnych prób nie zmrużyłam oczu przez całą noc, więc mam wrażenie, że niektóre zdania nie mają żadnego sensu. Jeżeli rzeczywiście tak jest, najmocniej was przepraszam, bear with me pls. Poprawiałam ten rozdział trzy razy, ale mój myślowy słownik poszedł na randkę z moją bezsennością i miałam problem ze złożeniem poprawnych gramatycznie, stylistycznie i merytorycznie zdań. Nie wiem czy będę wymiotować, spać czy umierać, ale jestem niemal pewna, że ostatecznie wykonam wszystkie te porywające czynności w dokładnie takiej kolejności. Czuję się naprawdę tragicznie i pragnę tylko, żeby ktoś otulił mnie kocem i nie budził przez trzy dni. Dobra, dosyć mojego biadolenia. Zauważyliście, że ja wiecznie narzekam? Muszę sprawiać wrażenie naprawdę pozytywnej osoby... Następny rozdział, kiedykolwiek się pojawi, zacznę czymś pozytywnym, obiecuję 🙌
Miłego czytania i oby to miało jakiś sens w waszym odczuciu, bo w moim nie ma. Ily, kochani 💕
Wasza zmęczona życiem xiungji 🃏Słowa: 9871
Przez kolejne dni Felix musiał szukać sobie zajęcia. Co nie było wcale takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Felix próbował dosłownie każdego pomysłu, który przewinął mu się przez głowę, ostatecznie porzucając go po maksymalnie kilku godzinach. Hyunjin, Minho i Jisung dbali o to, żeby odpowiednio wypoczął, nie powierzając mu żadnych obowiązków. Nawet tak drobnych jak wydrukowanie jakichś dokumentów, co Lee uznał za komiczne. To nie tak, że nagle stał się niepełnosprawny, był po prostu ranny. W ten oto sposób przez cztery dni, kiedy Smoki byli w stanie utrzymać go przykutego do łóżka, Felix nauczył się szlachetnej sztuki składania origami, przeczytał trzy książki, obejrzał pięć filmów i trzy seriale, próbował rozgryźć zagadkę pozostawioną na tamtym osiedlu przez Gumiho, zaczął uczyć się języka francuskiego oraz rozegrał około jedenastu różnych scenariuszy w Simsach. W jednym z nich, Changbin-czarodziej zakochał się w zombie Seungminie, ostatecznie przez przypadek zabijając go źle wyważonym eliksirem, który miał przywrócić mu ludzką formę. Chan jako dżin spełniał życzenia Hana, który był wróżką. Nie ma co, pasowali do siebie jak ulał i chociaż jednym z życzeń Jisunga było zabicie policjanta, który ukarał go grzywną za zakłócanie ciszy nocnej, Bang stracił dla niego głowę. I zapewne jednym z czynników był fakt, że Sung cały czas płatał mu figle. Jego ulubionym był ten, w którym zostawiał wiadra wypełnione wodą na drzwiach, przez co Chan kąpał się średnio siedem razy dziennie. Lee Know i Jeongin założyli własne stado wilkołaków, będąc świetnymi alfami. Organizowali dla zabawy polowania na ludzi, których albo pozbawiali życia, albo wcielali do swojej sfory. Adoptowali też Felixa, który był ich niechlubnym czarodziejskim synem. Opanował ważenie eliksirów do tego stopnia, że został głównym dilerem eliksiru przeciwsłonecznego dla Hyuna. Tak, Felix zrobił z Hyunjina wampira. Był blady, przystojny i potrafił bez większego wysiłku zahipnotyzować każdego, nawet tych z silną siłą woli. Wgryzł się w szyję wszystkich mieszkańców miasta, przy okazji sypiając ze sporą częścią z nich. Otrzymał niechlubny przydomek „Znikacz". Pojawia się, sypia z Simem, wysysa z niego sporą część krwi i znika, potem udając, że go nie zna. Liczba złamanych przez Hyunjina serc była większa niż liczba wznieconych dla zabawy pożarów przez Changbina, a to było nie lada wyzwaniem. Seo całe dnie spędzał na opłakiwaniu swojej miłości, paląc domy szczęśliwych kochanków, nie mogąc patrzeć na ich radość, której on nie zaznał. W akcie zemsty wchodził do domu, uprzednio flirtując z którymś z parterów, potem podkładając ogień za pomocą zaklęcia. Wracając do Hwanga. Po jakimś czasie miał dość sypiania z losowymi Simami i zapragnął się ustatkować. Ulokował uczucia w swoim wiernym dilerze wampirzej ochrony przeciwsłonecznej, którym był Felix. Ostatecznie Lee miał dość natarczywości Hyunjina i zgodził się z nim umówić. I w taki sposób zaczęli ze sobą sypiać, biorąc ślub raptem tydzień później. Adoptowani ojcowie Felixa, Lino i Jeon nie byli zachwyceni faktem, że ich syn wyszedł za wampira, ale ostatecznie się z tym pogodzili. Nie mieli zresztą innego wyjścia. Felix nie potrafił stwierdzić co miał w głowie pisząc cały ten scenariusz, jednak niczego nie żałował. Przynajmniej rozgrywka była ciekawa.
CZYTASZ
✒ FREEZE [Hyunlix]
FanficNiepisana zasada nakazywała pozostać w domu po zapadnięciu zmroku. W bocznych uliczkach i alejkach Seulu toczyło się życie, z którego każdy zdawał sobie sprawę, ale nikt nie chciał o nim mówić. Lee Felix był jedną z tych osób, które za wszelką cenę...