F3

3.7K 164 562
                                    

Trzy szybkie ogłoszenia, słońca, bo muszę zaraz uciekać na pociąg.

1. Rozdział był bardzo pobieżnie sprawdzony. Najprawdopodobniej zawiera więcej błędów niż zwykle, co pewnie boli mnie bardziej niż was.

2. Nie zdążyłam już narysować na czysto pokoi Minho i Jeongina, więc dodam je w kolejnym rozdziale razem z sypialniami Seungmina i Changbina. Uznałam, że skoro i tak rysuję po dwa szkice na jednej karce, to nie będzie problemu, gdy wstawię dwie foty przed rozdziałem.

3. Teksty na podryw wykorzystane w tym rozdziale są całkowicie stworzone przeze mnie. Jeżeli uda się wam kiedykolwiek kogoś na nie poderwać, czego nie radzę próbować, oczekuję w zamian zaproszenia na wasz ewentualny ślub. Szczerze mówiąc nie wiem czy jestem bardziej sobą zażenowana, rozbawiona czy podziwiam własną kreatywność. Macie moją pisemną zgodę na wykorzystanie tych miernot, ale osobiście naprawdę nie radzę próbować tego na innych ludzkich bytach.

Miłego czytania, słońca! 💙🤍

Słowa: 8294

Wsuwając dłoń pod miękki materiał, Hyunjin zmarszczył brwi, gdy jego opuszki zetknęły się z delikatną skórą. Co więcej zdał sobie sprawę, że jego głowa ponownie znalazła się na oddychającej poduszce. Była ona sprawcą powolnego podnoszenia się i opadania jego głowy, w akompaniamencie miarowego bicia serca i oddechu. Hwang nie musiał nawet odzyskiwać pełnej świadomości, żeby uzmysłowić sobie swoją pozycję. Ponownie spał na klatce piersiowej Felixa i tym razem był naprawdę ciekawy jak to się stało. Otwierając leniwie oczy, spojrzał przed siebie, chcąc wyostrzyć wzrok i przesunął palcami wzdłuż boku Felixa. Młodszy zadrżał na przyjemne uczucie, jednak wydawał się być wciąż pogrążony w głębokim śnie. Wysuwając dłoń spod koszulki Felixa, Hyunjin przetarł zmęczone oczy i w duchu dziękował matce za to, że kazała przyjechać im tamtego dnia. Na samą myśl o tym, że musiałby usiąść do papierów miał ochotę krzyczeć. Opierając dłoń obok biodra Lee, podniósł się na niej i zamierzał podjąć próbę wstania z łóżka, jednak młodszy miał chyba inne plany. W momencie, gdy ostatni skrawek skóry Hyunjina stracił kontakt z klatką piersiową Felixa, ten zerwał się do siadu o mało nie zderzając ze sobą ich czół. Jakim cudem Lee tak gwałtownie się obudził, gdy jeszcze przed ułamkiem sekundy wydawał się być w fazie głębokiego snu?

To pytanie okazało się być jednak mniej istotne niż fakt, że Felix podczas swojej brawurowej gwałtownej pobudki znalazł się zdecydowanie zbyt blisko jego twarzy. I ust. Górna warga Felixa musnęła przez zupełny przypadek miejsce tuż pod dolną wargą Hyunjina, który przez chwilę zapomniał jak się oddycha. Usta Lee Felixa były niesamowicie pełne, kształtne i... miękkie. Przez ułamek sekundy, dosłowną milisekundę, Hyunjinowi przeszło przez myśl poczucie tych nieziemskich ust na swoich własnych. I nim zdołał powstrzymać odruchy swojego ciała, wyciągnął dłoń i umiejscowił ją na policzku Felixa. Absurdalna w jego mniemaniu myśl odeszła równie szybko, co się pojawiła, jednak Hwang musiał jakoś zataić ślady swojej chwilowej słabości. Odsunął delikatnie twarz Felixa od swojej i spojrzał na zadrapanie widniejące na policzku Lee. Przesunął delikatnie kciukiem pod raną, wzdychając cicho.

— Jak się czujesz? — Przerwał dziwnie ciężką ciszę Hyunjin, zabierając dłoń i usiadł na krawędzi łóżka.

— Beznadziejnie. Pęka mi głowa, boli ramię i piecze policzek — odgarniając kołdrę, Felix natychmiast zbliżył się do Hyunjina i obejrzał dokładnie jego plecy. Poczucie winy na nowo wkradło się do jego wydrenowanego umysłu. — Do tego czuję się wyprany z emocji, bolą mnie płuca i mam suche oczy. Jednak dosyć o mnie, jak ty się czujesz? W skali od jednego do dziesięciu jak bardzo bolą cię plecy?

— Może jakieś osiem — skłamał Hyunjin, sięgając ze stolika pudełeczko z lekami i szklankę wody. W rzeczywistości oceniłby swój ból na jakieś jedenaście, już dawno nie został tak poturbowany, ale nie chciał, żeby Felix znowu zaczął się obwiniać. Poza tym to były tylko siniaki, Hwang nie z takich sytuacji uchodził z życiem. Trochę poboli i niedługo przestanie, jednak kolejne dni będą wypełnione irytacją związaną z niemożnością spania w niektórych pozycjach i opierania się o cokolwiek plecami. — Weź jedną, tobie też dobrze zrobią.

✒ FREEZE [Hyunlix]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz