Rozdział 28.

133 3 52
                                    


Wstałam i sięgnęłam po telefon leżący na półce obok łóżka. Sprawdziłam godzinę i posiedziałam trochę na tik toku. Nic nadzwyczajnego się tam nie działo tak szczerze.

Ogranęłam się i zeszłam na dół na śniadanie. W jadalni siedzieli już jakieś pierwiastki z Supa Strikas, Zuza, i nieliczne osoby z innych drużyn. Oczywiście ani śladu po kimś z Mystical.

Kiedy tylko weszłam wszyscy tam obecni spojżeli się na mnie.

Nicole: Co?

Osoby w jadalni popatrzyli się to na mnie, to na siebie i wróciły do czynności wykonywanych ok. 39 sekund temu.

Zuza: *podchodząc do Nicole* Dobrze, że jesteś, choć.

Dziewczyna złapała mnie za nadgarstek, po czym zaciągnęła do stołu, usadziła na miejscu obok niej, naprzeciwko jej ojca i zaczęła swój monolog.

Zuza: Więc, ojcze, chciałeś wiedzieć, kto normalny, nie uczył się i w okresie młodości jeździł tylko konno i robił hobby horsy, osiągną w życiu sukces. Oto ta osoba - powiedziała po czym wskazała na mnie.

Nagle Liquido zaczą się krztusić wodą. Ja wykorzystałam tą okazję na dorzucenie swoich pięciu groszy.

Nicole: Udław się. Udław się.

Trener: Wracjąc do tematu. Po pierwsze, nie sądzę, że Nicole jest normalna...

JA NIENORMALNA?! JA?! DOBRA MOŻE I ZDARZA MI SIĘ COŚ GŁUPIEGO ODPIERDOLIĆ ALE JESTEM W 100000% NORMALNA!

Liquido: Niechętnie, ale się z Trenerem zgodzę...

Nicole: No i dobra kto cie o zdanie w ogóle zdechła szmato pytał?

Liquido: Nik nie musiał deklu.

Nicole: Nie zesraj się chujcu.

Liquido: Kurwikłak.

Nicole: Szmata.

Liquido: Kurwa.

Nicole: Pizda.

Liquido: Debil.

Nicole: Halucyn.

Liquido: Beton.

Nicole: Down.

Liquido: Deska.

Nicole: Dobra zamknij się, gówno nie gada.

Shaker: Co tu się właśnie odpierdala?

Spojżeliśmy się w stronę drzwi. Stali tam reszta mojej drużyny, trenerka, Shaker, Joe, North i Klaus. Wśród Mystical zauważyłam Sally.

Czyli wracamy do podstawowego skałdu? A może powiększymy go o jedną osobę i Rita zostanie z nami?

Zuza: Długo by opowiadać. *odwracając głowę w stronę ojca* Tooooo, jak z tymi zawodami?

Trener: Przemyśle sprawę.

Zuza: *szeptem* Uduś się tym swoim przemyśle.

~~~~~~~~~~~~skip time~~~~~~~~~~~~~

Shaker p.o.v

Jedliśmy śniadanie. Niektórzy z drużyny omawiali coś między sobą, a Joe, Klaus, Tygrys i ja pocieszaliśmy Northa.

Tygrys: Nie ma co rozpaczać. Ona nie była ciebie warta.

W głębi duszy niektórzy cieszyli się, że North zerwał z Blanką. Od początku wiedziałem, że będą ze sobą max miesiąc. Już powoli baliśmy się, że nasze przygotowania do planu "Podwójne N" pójdą w błoto. Co to za plan? Chyba każdemu pierwsze co przychodzi na myśl po usłyszeniu tego, to związek Northa i Nicole. I JEST TO PRAWDA. Faktycznie od ok. 3 tygodni przygotowujemy się na dzisiejszy dzień, ponieważ to właśnie dzisiaj, na imprezie z okazji 70-lecia drużyny FC Cosmos, doprowadzimy do tego, aby te dwa blond loczki były razem.

||Supa Strikas|| Nowa DrużynaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz