Rita: Myślicie, że uda nam się spotkać Bidena?Anita: No jasne.
Rita: Serio?
Anita: Nie.
Rita: Jesteś okrutna...
Aisha: Tak w ogóle, to po co my tam lecimy?
Trenerka: FC Kosmos zaprosili nas na imprezę z okazji 70-lecia ich drużyny i na ich mecz z Supa Strikas też zarezerwowałam bilety. Musimy się dobrze na nich przygotować, więc taka obserwacja może nam przynieść parę korzyści.
Mindy: Fajnie, tylko dlaczego lecimy tam aż na 3 tygodnie?
Trenerka: Na 3 i pół tak dokładniej. Wasz mecz z nimi jest tydzień po Supa Strikas, więc nie ma sensu wracać z powrotem do RPA na 3 dni i znów lecieć.
Westchnęłam. Pobyt w Stanach przez trzy tygodnie w hotelu, z dala od domu nie zbyt mi się uśmiechał.
Diana: Ile jeszcze będziemy tak lecieć?
Lily: 7 godzin.
Nicole: Ile?!
~~~~~~~~~~~~~skip time~~~~~~~~~~~~
Zuza p.o.v
North: No i po jakiego chuja ty brałaś tego hobby horsa?
Nie ukrywajmy, że część drużyny, razem z ojcem, nie była za moimi pasjami. Lecieliśmy do Las Vegas z czterech powodów:
1 - Cosmos organizowali imprezę, na którą nas zaprosili
2 - za dwa tygodnie chłopacy grają z nimi mecz
3 - mam zawody z ujeżdżenia
4 - akurat tam moja klasa organizuje bal ósmoklasisty
Te dwa ostatnie bardziej dotyczyły mnie. Trenowałam ostro przez ostatni rok i zamierzam walczyć o miejsce w pierwszej trójce. Co do balu, w naszej szkole organizowana była jakaś akcja charytatywna (tak słyszałam, bo nie było mnie w szkole przez miesiąc) i jakimś dziwnym cudem wpłynęło to na to, że ten bal mamy razem z jakąś klasą z Polski. Modlę się w duchu aby to była szkoła z Dębowicy, bo tamte Łepki przynajmniej kojażę.
Trener: Czy napewno spakowałaś wszystkie, potrzebne rzeczy?
Zuza: Wydaje mi się, że tak...
Trener: To w końcu tak czy nie?
Zuza: Boże no nie wiem.. Jak będziemy w hotelu to się zobaczy.
Trener: Co ja z tobą dziecko drogie mam...
Zuza: Wiele bardzo ciekawych przygód.
Shaker: No to gdzie ten cały bal macie mieć?
Zuza: W jakieś sali bankietowej, nie wiem dokładnie.
Klaus: Bierzesz osobę towarzyszącą?
Zuza: Co cię to?
Klaus: Czyli, że tak. Kto to?
Zuza: Nie twoja sprawa. - wysyczałam przez zęby.
Klaus: Powiedz.
Zuza: Nie?
Klaus: Tak.
Zuza: Spierdalaj.
Shaker: Co?
Zuza: Dajcie mi już święty spokój.
CZYTASZ
||Supa Strikas|| Nowa Drużyna
FanficSzczerze... Nie wiem co by wam w tym opisie napisać... Zwykła książka o pierwszej drużynie piłkarskiejl kobiet, którą przyjęła Super Liga.... To tyle bo nie chce wam za bardzo spoilerować. Miłego czytania i mam nadzieję, że książka się spodoba ;)