Do jadalni weszły Lily, Anita i Mindy, które też były mocno zszokowane nowym wyglądem Diany. Już miałam się odezwać, kiedy Szona wraz z Oliwu zaczęły śmiać się jak jakieś niedojebane. Widząc nasze miny, Olivia zdjęła perukę z głowy naszej skrzydłowej.
Mindy: Weź... Już myślałam, że całkowicie sobie wygląd zniszczyłaś...
Nicole: Nie strasz tak nas już nigdy więcej, błagam.
Diana: Dobra, dobra, to tak na rozbudzenie. To co dzisiaj w menu?
Sally: Goferusie.
Rita: Mmmmmm
Kiedy kelnerzy weszli z tależami ze śniadaniem dla nas, przyszła mi wiadomość. Sprawdziłam od kogo. Na wyświetlaczu pojawił się napis nowa wiadomość od North Shaw. Chciałam na szybko sprawdzić, ale nie zauważyłam, że w ekran zagląda mi Aisha.
Aisha: Mmm randeczka?
Anita: Kto z kim?
Mindy: Jaka randeczka?
Aisha: No N-
Nicole: *szeptem* Morda...Bo ci łeb ukręcę...
Aisha: Nicole i Northa.
Nicole: MIAŁAŚ SIEDZIEĆ CICHO!
Trenerka zakrztusiła się swoją herbatą. Spojżała na mnie z niezadowoleniem wypisanym na twarzy.
Trenerka: Ledwo wiąże koniec z końcem w sprawie ciąży Sally... A WY MI WYSKAKUJECIE Z NOWYM ZWIĄZKIEM MIĘDZY DRUŻYNĄ MYSTICAL A SUPA STRIKAS?!
Nicole: Nie, nie, nie, nie, nie, nie ja i North jesteśmy tylko znajomymi, a to że reszta sobie ubzdurała, że jesteśmy razem, to już ich problem.
Trenerka: No mam taką nadzieję... Bo jak się okaże, że mnie okłamujesz, to życia już nie będziesz u mnie miała.
Aisha: No sory, ale twoje zachowanie na plaży w stosunku do niego mówiło samo za siebie...
Diana: Ty się w nim zabujałaś.
Nicole: Nie.
Olivia: Wcale...
Nicole: Nosz kurwa, mówię wam, że nic do niego nie czuję!
Rita: Meliski?
Nicole: Nie, ale dziękuję.
~~~~~~~~~~~~~skip time~~~~~~~~~~~~
Diana p.o.v
Razem z Sally szłyśmy do cukierniczego, aby złożyć zamówienie na tort. Nie sądzę, żeby z czwartku na sobotę zdążyli nam go zrobić, ale warto chociaż zapytać.
Diana: Toooo,jaki smak bierzemy i jakie dekoracje w razie gdyby zgodzili się przyjąć nasze zamówienie?
Sally: Wiesz... Myślałam, żeby tort był trzypiętrowy, ale żeby te pięterka miały tak z 30 cm, bo kto to potem będzie jadł, kolor lukru pokrywający całość to niech może będzie pomarańczowy, ale smak czekoladowy - bo kto nie lubi czekolady - na pewno złota 26 na samej góże...
Diana: Może jeszcze jakieś kwiatki w ciepłych kolorach iiii
Sally: I...Może motylki z czekolady?
Diana: Czytasz mi w myślach.
Ku naszemu zdziwieniu panie bez problemu przyjęły zamówienie. Opisałyśmy dokładnie wygląd, smak oraz kolor lukru pokrywający całość tortu i ruszyłyśmy do hotelu. Po drodze zaszłyśmy jescze do sklepu z dziecięcymi ubrankami. No tak. Sally musi się odpowiednio wcześniej przygotować. W sklepie ostatecznie nic nie kupiłyśmy.
CZYTASZ
||Supa Strikas|| Nowa Drużyna
FanficSzczerze... Nie wiem co by wam w tym opisie napisać... Zwykła książka o pierwszej drużynie piłkarskiejl kobiet, którą przyjęła Super Liga.... To tyle bo nie chce wam za bardzo spoilerować. Miłego czytania i mam nadzieję, że książka się spodoba ;)