𝐒𝐂𝐄𝐍𝐀 𝐗𝐗𝐈𝐈

33 4 0
                                    

Gospodarz, Czepiec, Parobcy

GOSPODARZ
do Kaspra

Zamknij, niech nie lazom baby.
A więc co to — co to, co — ?!

CZEPIEC
Któż to u was był — no kto?
Jeźli mos pon w sercu Boga,
to sie z nami zgódź.

GOSPODARZ
Czekaj, czekaj, coś mi świta:
ktoś był u mnie, mówisz kum
taki w głowie słyszę szum —
nie pamiętam, myśl ukryta
nie może się dobyć z głębi — —
coraz innych myśli tłum…

CZEPIEC
Pon se ino serce ziębi
tym myśleniem, sumowaniem:
boby sie pon usroł na niem.

Wesele | 𝐒. 𝐖𝐲𝐬𝐩𝐢𝐚𝐧́𝐬𝐤𝐢Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz