1. rozdział

197 21 2
                                    

Rose
-córcia wstawaj, czas do szkoły- usłyszałam krzyk mojej mamy, która woła mnie już od jakiś 20 minut

dla tych, którzy nie wiedzą nazywam się rosie white i jestem córką emily oraz alana white'ów.
Chodzę do przedostatniej klasy liceum. mam brata, luke'a który jest w ostatniej klasie i mojego brata bliźniaka. Tutaj powinnam powiedzieć , że go miałam.

mike white, był przepięknym brunetem o dwukomorowych oczach. Jedno miało kolor brązowy a drugi niebieski. Dwa lata temu mieliśmy wypadek, z mojej winy.

Dwa lata temu:

-halo rosie ?- usłyszałam w słuchawce

-przyjedziesz po mnie ?- byłam tak nachlana, że nie potrafiłam wypowiedzieć ani jednego słowa poprawnie

-gdzie jesteś ?- czułam że jest wkurwiony

-w domu Nicka- na wspomnienie o moim chłopaka mike się spiął.

-już jadę!- krzyknął

siedziałam na schodach 5 minut, gdy w oddali zobaczyłam czarne BMW.

-wsiadaj do auta- ryknął

-gdzie idziesz?- bąknęłam

-do twojego pożal się boże chłoptasia

-co ty chcesz mu zrobić ? jedźmy już do domu!!- zaczęłam krzyczeć

-muszę mu wpierdolić za to, że cię zdradził- zamurowało mnie- to, ty nie wiesz ?- zapytał gdy zobaczył moją minę

-nie..- szepnęłam

-ooo mike ty tutaj ?- głos nicka rozniósł się po całym podwórzu.

-jak mogłeś jej to zrobić ?!!- zapytał podniesionym głosem mój bliźniak

-co ?!!- on też krzyknął

wokół nas zaczęło się robić spore widowisko. Gdzieś w tłumie zobaczyłam elitę szkolną, do której należy mój brat bliźniak jak i ten drugi z braci.

-co się tutaj dzieje ?- zapytał podchodzący do mnie mój przyjaciel Chris

Chris Anderson, jest zielonookim blondynem w tym gejem. Ma dość duże mięśnie i wyrobioną klate. Chodzi ze mną do tej samej klasy.

-mike dowiedział się, że Nick mnie zdradził, powiedział to mi i teraz chce go zabić- powiedziałam kompletnie wypruta z emocji

-co kurwa zrobił ?!- zapytał podchodząc do nich

-nie idź tam, jeszcze coś ci zrobią- szepnęłam- załatwię to sama

Podchodząc do nich przybrałam sztuczny uśmiech.

-co wy tutaj robicie ?- zapytałam ich, popatrzyłam z uśmiechem na mojego
,,chłopaka,, a potem przeniosłam wzrok na swojego brata.

on bardzo dobrze wiedział, że mu wierzę. Zna mnie aż za dobrze.

-kotuś twój brat kłamie

-ale w czym ?

-wmawia mi, że cię zdradziłem- powiedział podchodząc do mnie, chciał mnie przytulić ale się od niego odsunęłam

-nie kłam ! wiem że mnie zdradziłeś!- krzyczałam, ale po chwili przestałam to robić, tylko popatrzyłam mu prosto w oczy- nienawidzę cię, jak mogłeś to zrobić? po tych wszystkich latach ?!! wynoś się z mojego życia i nie wracaj

-mów co chcesz, ona przynajmniej była w tym dobra. Nie to co ty, nigdy cię nie kochałem- podszedł do mnie położył swoje dłonie na mojej szyi i zaczął dusić

-zostaw mnie!- krzyknęłam, uderzając swoją nogą o jego krocze

Od razu mnie puścił.

-nienawidzę cię- pierwsza łza zleciała mi po policzku

-zostaw ją pacanie!!- krzyknął Mike- chodź jedziemy stąd

po 10 minutach byliśmy już w samochodzie i jechaliśmy do domu

-rosie popatrz na mnie, księżniczko- Mike popatrzył na mnie- on nie był ciebie wart

-zostaw mnie- powiedziałam, on cały czas patrzył się na mnie- mike auto !!!!

Teraz:

-kocham cię księżniczko, bądź dla mnie silna

Ostatnie słowa jakie wypowiedział podczas gdy, ja walczyłam o życie.

To ja miałam umrzeć nie on, oddał za mnie życie. Dał mi swoje płuca

Wiecie co jest najgorsze? najgorsze jest poczucie winy bo wiem, że to przez ze mnie.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Krótki, ale wiecie już jak zginął Mike.

        KOCHAM WASZA M.

Nie zapomnij o mnie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz