Rose
Dojechaliśmy już na miejsce.Stoimy pod wielką willą. Nigdy nie pamiętam gdzie co jest, ale jakoś się tutaj odnajduje.
-losie- krzyk małej Luny rozniósł się po podwórku
-luna!- podbiegła do mnie i wskoczyła mi na ręce
-teskniłam- ma pięć latek więc to wiadome że sepleni.
-ja też maluszku- uśmiechnęłam się
-ooo krasnal siema- przytulił mnie
-ej tony zgniatasz mnie- zaśmialiśmy się na słowa małej duszyczki
-już się odsuwam- powiedział rozbawiony i doszedł jeden krok do tyłu
-zalaz wlóce tylko pójde po coś do domku, dobze?- zapytała Luna
-dobrze- odpowiedziałam
Dziewczynka poleciała w stronę wejścia do willi, a do mnie znowu podszedł tony.
-miałaś mi coś powiedzieć. Ja to bardzo dobrze pamiętam- zaśmiał się
-tony...to..to nie jest takie łatwe- szepnęłam, a moje oczy znowu stały się matowe i bez emocji
-ej, ale co się działo ?- pytał zmartwiony- albo okej, zrobimy sobie dzisiaj noc filmową i wszystko mi opowiesz, dobra?- kiwnęłam głową
-juz jestem!- krzyknęła Lu- pac co ci narysowałam!!- pokazała mi rysunek na której były różne postacie- tutaj jesteś ty i Nick psytulacie się do siebie- uśmiechnęła się do mnie, a mnie automatycznie zrobiło się smutno- tutaj Luke, Eli, tony, ja, Mia i Chris- pokazywała kolejno inne postacie- podoba ci się ?
-oczywiście, że tak
-to cemu jestes taka smutna ?- spytała- jednak ci sie nie podoba, plawda?- w jej oczkach było widać łzy
-nie, oczywiście że nie. Tylko..- nie ma innego wyjścia muszę im powiedzieć- tylko ja i Nick nie jesteśmy już razem- powiedziałam cicho
-co?!- krzyknął tony- co ci zrobił
-powiem ci później- pokazałam głową na Lune- no chodź do mnie prosiaczku, poprzytulamy się- uśmiechnęłam się do niej
5 latka podeszła do mnie i objęła swoimi rękoma moją szyję.
-cemu nie jesteście lazem? zdlazdił cię ?- czemu ona tak dużo wie
-można tak powiedzieć, ale nie zadręczaj sobie tym główki, dobrze ?
-mhm- mruknęła- idziemy do domu?
-jasne idź pierwsza, ej tony idziesz ?
-co? a tak
-o czym myślisz ?
-dlaczego cię zdradził ?- powiedział
-słyszałeś ?- byłam zdziwiona
-mam uszy dookoła głowy młoda- zaśmiał się
-taa jasne stary- klepnęłam go w ramię
-zaczynasz ?!- uniósł się rozbawiony
-to ty zaczynasz ?!- krzyknęłam
-jesteśmy głupi- stwierdził
-mów za siebie, to ja skończyłam z czerwonym paskiem
-żartujesz ?!
-nie, masz mądrą kuzyneczke- podniosłam dumnie głowę
-gdzie wyjeżdżasz na studia ?- zmienił temat
CZYTASZ
Nie zapomnij o mnie
Teen FictionW życiu każdego człowieka, przychodzi czas zwątpienia i odcięcia się do swojego świata. Tak było w przypadku Rosaline (Rosie) Blackwell. ❗ Wszelkie prawa zastrzeżone ❗ ❗NIE PRZYJMUJE KOPIOWANIA ROZDZIAŁÓW ❗