ᓀ rozdział 23 ᓂ

779 27 22
                                    

pov: Bella

Wstałam.

Ubrałam się.

Pojechałam z Clar na pazy.

I tak oto już od jakiegoś czasu siedziałam w salonie w oczekiwaniu na zakończenie pracy manicurzystki. Clara dobrze się bawiła robiąc życiowy story time pani, która zajmowała się jej paznokciami. Jednak ja nie przepadałam za plotkowaniem podczas takiego siedzenia. Już wolę pobyć w ciszy tą godzinkę czy dwie sama z sobą, niż ciągle gadać. Ale wiadomo jak kto woli.

Od czasu do czasu przysłuchiwałam się paplaniu Clar. Zdążyła opowiedzieć czemu tu przyjechała i, że jaki Tom jej się podoba i gdzie była na ostatnich wakacjach. No po prostu przeszła przez każdy życiowy aspekt. Chociaż nie tylko ona, bo jej manicurzystka równie dużo gadała.

Zaś moja czasem mnie o coś pytała, ale prócz krótkich odpowiedzi nie miała co liczyć na pogaduszki. Aż czasem robiło mi się jej szkoda i pytałam o jakieś duperele, ale to zdecydowanie nie były plotki godne plotek.

W pewnym momencie myślałam, że zasnę ze znudzenia, więc zaczęłam przeglądać tik toka. Przewijałam się przez jakieś trendy taneczne, czyszczenie dywanów, story time oraz inne tik tokerskie filmiki. Nawet zobaczyłam jakiegoś typka skaczącego z trampoliny do basenu. Uśmiechnęłam się pod nosem i przewienęłam dalej. Jednak od razu do niego wróciłam, kiedy w ostatniej chwili zauważyłam dredy u skaczącego chłopaka, które skojarzyły mi się tylko tylko z jedną osobą.

Obejrzałam filmik do końca, aż w końcu moim oczom ukazał się również Bill ochlapany przez, jak się okazało, Toma.

Od razu pomyślałam, żeby pokazać nagranie Clar, więc wyciągnęłam telefon przed jej twarz.

- Ej, patrz co znalazłam.

pov: Clara

Belly myśli, że nie widzę, że coś się dzieje między nią i Tomem. Bo ostatnio nie zachowują się normalnie i wiem, że coś jest na rzeczy. Coś musi być na rzeczy.

Myślałam, że siedząc z nią na pazach zacznie mi o tym opowiadać. Niestety wolała zająć się oglądaniem tik toka. Ja zaś podjęłam się długiej dyskusji na temat życia z Lucy, czyli manicurzystki, która aktualnie zajmowała się stanem moich paznokci. Lubię tak sobie pogadać z obcymi, bo wiem, że nigdy potem się nie spotkamy, a ona mnie nie zna, więc nie oceni zbyt pochopnie.

A wracając do tematu Belly, może nie chce teraz ze mną o tym rozmawiać, bo w końcu panie to usłyszą. Poza tym ja zajmuję się rozmową z kimś innym, więc nie chce przerywać. Dobra, chyba trochę za bardzo rozważam inne opcje.

Zobaczymy, czy później o tym ze mną pogada. Bo jak nie, to inicjacja rozmowy spoczywa w moich rękach.

Nagle jednak coś ją olśniło, bo się do mnie odezwała.

- Ej, patrz co znalazłam. - powiedziała podstawiając mi pod nos telefon. Zrobiła to trochę za blisko, bo musiałam go od siebie odsunąć.

Przyglądnęłam się pokazanemu przez nią filmikowi i zdałam sobie sprawę, że jest to tik tok Toma. Pewnie jeszcze z wakacji, bo pokazywał jak skacze do basenu z trampoliny, a podczas skoku ochlapuje Billa i w porównaniu do jego brata, głośno się z tego śmieje.

Fascynujące.

- Polub. Niech się dowie co odkopałaś. - powiedziałam, ale zamiast czekania aż sama to zrobi, ja zaserduszkowałam. Potem odsunęła odemnie rękę i znowu zaczęła ogalądać ten sam filmik.

- Nie wiedziałam, że z Toma taki tik toker. - zaśmiała się.

- No, nie chwwalił nam się. A raczej mi się nie chwalił. - poprawiłam się.
Może to chodź trochę naprowadzi ją na trop, który chciałabym osiągać podczas rozmowy.

Storm with dreams || Tom KaulitzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz