Siedziałam właśnie w biurze mego brata Eric'a by go odwiedzić. Za oknem było ciepło gdyż nastał czerwiec. Brat był trochę zajęty.
- Co teraz robisz? - zapytałam.
- Sprawdzam projekt budowy szpitala. Musi być idealny by móc zacząć budować go. - powiedział i przeglądał papiery.
- Okej. To ja może nie będę przeszkadzać?
- Nie przeszkadzasz. Zdecydowałaś się na te studia?
- Tak. Pójdę by nie zaprzepaścić firmy. Co prawda Jake mi pomaga i ty, ale wolę być sama też przyuczona. Tata też by tego chciał. - posmutniałam na tą myśl.
- Nie smuć się. Było minęło. Na pewno jest z ciebie dumny.
- Tak wiem. Mam nadzieję, że macocha nie będzie mi naprzykrzać się, bo jej nie zniosę.
- Spokojnie. Nie pozwolę na to. Gdy będzie coś nie tak to dzwoń od razu do mnie.
- Dobrze Eric. Lecę do tej firmy. Zobaczę co u Jake'a.
- Dobry pomysł. Do zobaczenia.
- Do zobaczenia.
Przytuliłam go i wyszłam z jego biura potem z budynku. Wsiadłam do mojego auta Porsche Panamera GTS w kolorze czarnym. Kupiłam go za pieniądze, które przeszły na mnie. Reszta została na firmę i inne wydatki. Chodź i tak dobrze prosperuje firma, a pieniądze wzrastają. Ruszyłam do mojej firmy. Była kilka minut od firmy Eric'a w jednym z moich hoteli. Zaparkowałam pod budynkiem i ruszyłam do biura.
- Dzień dobry pani Evans. - przywitała się recepcjonistka z holu.
- Dzień dobry Elizo. Jak tam dzionek? - zapytałam.
- A dobrze. A pani?
- Też świetnie. Wracam od brata. Czy jest u siebie Jake?
- Tak. Oczywiście. Nie dawno przyjechał.
- To super. Miłego dnia.
- Dziękuję. Wzajemnie.
Ruszyłam do windy. Przywołałam ją i gdy się drzwi otworzyły weszłam do środka. Wcisnęłam przycisk piętra 10 i w moment ruszyłam na górę. Po 3 minutach byłam na moim piętrze. Dobrze, że ubrałam się w elegancki kombinezon w kolorze białym i do tego czarne szpilki. Mijając biura pracowników witałam się z nimi.
- Dzień dobry pani Evans. - przywitała się moja osobista sekretarka i asystentka w jednym.
- Dzień dobry Diano. Jak tam mija dzień?
- Bardzo dobrze. Nie narzekam. A pani?
- Też super. Czy przyszło coś dla nas do podpisania czy obejrzenia?
- Na razie nie. Kilka kopert już pan Riley już wziął.
- Super. Idę do niego.
Ruszyłam do biura Jake'a. Bez pukania weszłam, ale żałowałam tego. Jake był pół nagi i całował się z prawie nagą kobietą. Śmiać mi się chciało na ten widok. Postanowiłam przerwać im ten cudowny moment.
- Ekhm... - zakaszlałam. - Może byś tak nie robił tego w biurze? Albo przynajmniej się zakluczył?
Gdy to powiedziałam od razu się od siebie odsunęli. Zaśmiałam się z ich min.
- Eee... Co tu robisz? - spytał Jake speszony tym, że go przyłapałam.
- Przyszłam do swojej firmy?
- No tak. - zaczął się ubierać i dziewczyna także pośpiesznie. - Emily sorry za tą akcję zobaczymy się potem?
- Pewnie. Pa kotku. - wyszła z biura gdy się już w pełni ubrała.

CZYTASZ
My love
RomanceAria Evans - piękna 20-latka z długimi włosami w kolorze różowego ciemnego blondu, 170 cm wzrostu i szczupłą sylwetkę. Jest znaną miliarderką dzięki swojemu ojcu, który wszystko przypisał przed śmiercią dla Arii chodź do ukończenia studiów się ukryw...