*Aria priv*
Wróciłam do domu w totalnej rozsypce. Twarz wyglądała na pewno strasznie. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Usiadłam na kanapę i rozmyślałam. Postanowiłam się napić. Wyjęłam z szafki wino i wypiłam dużego łyka. Poczułam cierpki smak. Wypiłam kolejnego. Usiadłam na kanapie i pochłaniałam smutki w winie. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. Nie chciało mi się ruszać. Myślałam, że ktoś odpuści i sobie pójdzie, ale stukanie ponownie nastało, więc ledwo żywa wstałam z kanapy i ruszyłam w kierunku drzwi. Otworzyłam je i to co zobaczyłam było zaskoczeniem. Patrzyłam się na nich w wielkim szoku. Nie wiedziałam skąd oni się tu wzięli.
- Co tu robicie? Jak mnie tu znaleźliście? - spytałam.
- Przyjechaliśmy cię pocieszyć. Nina cię namierzyła. Wyglądasz koszmarnie. - powiedział Simon.
- Miło mi, że się martwicie, ale nie potrzebuje dziś pomocy. - chciałam zamknąć drzwi, ale nie pozwolili.
- O nie! Moja droga! Tak łatwo nas się nie pozbędziesz. Mowy nie ma. - powiedziała Nina. - Wiemy co ci zrobił Ivan, ale da się to jakoś wytłumaczyć. Lecz najpierw pozwól nam się pocieszyć i ciebie ogarnąć.
- Okej. Wchodźcie.
Weszli do środka. Widziałam zdziwienie w ich oczach gdy zobaczyli jak mieszkam.
- Wow. Ale tu pięknie. - pochwalił Josh.
- Dzięki. Napijecie się czegoś?
- My tu damy sobie radę. Ty zaś idź się ogarnąć. - powiedziała Nina.
- No okej.
Ruszyłam do swojego pokoju. Weszłam do łazienki i pierwszo co zrobiłam to spojrzałam w lustro. Ten widok mnie przeraził. Wyglądałam strasznie. Oni mieli rację. Szybko zmyłam z siebie makijaż i wlazłam pod prysznic by się odświeżyć. Po szybkim prysznicu wysuszyłam się i wróciłam do pokoju by się ubrać. Ubrałam czarne dresowe spodnie i do tego biała koszulka zwykła. Pomalowałam się lekko i zrobiłam włosy w kucyk. Ogarnięta ruszyłam do salonu. Tam przyjaciele ogarnęli film i jedzenie oraz alkohol.
- Jak wy szybko to ogarnęliście. - powiedziałam.
- No i teraz wyglądasz jak ludzie i nas nie straszysz. - powiedziała Nina.
- Haha. Powiedzcie co robimy? - zapytałam.
- Pijemy i oglądamy komedię. - powiedział Simon.
- Okej.
Simon włączył film i zaczęliśmy oglądać. Nina zrobiła mi drinka i razem sobie. Chłopacy sobie też zrobili.
- Zdrówko i o radość dla Arii. Niech się nie zamartwia Ivan'em. My się z nim policzymy. - powiedział Alec i stuknęliśmy się szklankami.
Przy nich czułam się wspaniale. Chciałam z początku być sama, ale teraz stwierdzam, że bez nich nie dałabym rady się uspokoić. Oni potrafią mnie rozbawić i pocieszyć. Mam wspaniałych przyjaciół.
- Dobra. Nocujcie dziś u mnie. Mam miejsca. Jutro muszę wstać z rana więc jak zechcecie wyjść to najlepiej ze mną razem.
- Spoko. Nie ma problemu. - powiedzieli.
Posiedzieliśmy sobie, popiliśmy i o 22:00 każdy poszedł spać.
*Następnego dnia*
Wstałam o 7:00 w lepszym humorze dzięki przyjaciołom. Wyszłam z łóżka i poszłam do łazienki. Oczyściłam twarz i wyszłam z niej. Ubrałam się w beżowy garnitur i białą elegancką bluzkę. Na nogi założyłam beżowe szpilki. Pomalowałam się lekko i poczesałam włosy zostawiając je rozpuszczone. Gdy byłam gotowa zeszłam na dół. Tam już wszyscy nie spali.

CZYTASZ
My love
RomanceAria Evans - piękna 20-latka z długimi włosami w kolorze różowego ciemnego blondu, 170 cm wzrostu i szczupłą sylwetkę. Jest znaną miliarderką dzięki swojemu ojcu, który wszystko przypisał przed śmiercią dla Arii chodź do ukończenia studiów się ukryw...