Dostałam się na studia. Zaczął się wrzesień. Właśnie kieruje się do akademika by móc być blisko uczelni. Ubrana w bordowy garnitur i białą bluzkę oraz czarne szpilki ruszyłam do tego akademika z walizką w ręku. Zarezerwowałam miejsce na samej górze akademika z myślą iż będę miała spokój. Zastanawiałam się jak będzie na tych studiach. Czy dam radę? Jednak byłam pewna, że dam radę. Podeszłam do recepcji.
- Dzień dobry. - przywitałam się.
- Dzień dobry. Pani to? - spytała z uśmiechem kobieta.
- Aria Evans.
- Proszę tu klucze od twego pokoju.
- Dziękuję.
Wzięłam od niej i z walizką ruszyłam na górę. Nie chciało mi się iść do windy, bo bardzo długa była tam kolejka więc ruszyłam schodami. Z walizką nie było łatwo. Minęłam pierwsze piętro i w tedy wpadłam na jakiegoś chłopaka.
- Oj najmocniej przepraszam. Nie chciałam. - powiedziałam do niego. Spojrzałam w górę i zobaczyłam przystojnego faceta o blond krótkich włosach i niebieskich oczach.
- Nic się nie stało. Może ci pomóc? - zaproponował.
- Nie trzeba. Nie chce cię od razu wykorzystywać do noszenia moich rzeczy.
- Ale to żaden problem. Powiedz tylko na jakim jesteś piętrze?
- Na ostatnim.
- O to niezłe miejsce wybrałaś. Ja też na nim jestem.
- Poważnie? To fajnie. Nie przedstawiłam się. Jestem Aria Evans.
- A ja Simon Summer. Miło mi cię poznać.
- Mnie również miło.
Ruszyliśmy do góry. Mijając piętra opowiadał kto się na nim znajduje. Na pierwszym są kujonki. Na drugim matematycy. Na trzecim informatycy. Na czwartym sportowcy. Na piątym prawnicy. A na 6 bogacze. Nie wiedziałam, że tam takie osoby są. Teraz muszę być bardziej ostrożna by nikt się o mnie nie dowiedział dopóki nie skończę studiów.
- Czemu takie nazwy?
- Bo tak się nazwali.
Weszliśmy właśnie do naszego piętra.
- Jaki masz pokój? - spytał, a ja spojrzałam na klucz.
- 20.
- O to super. Zapraszam.
Ruszyłam za nim. Poprowadził mnie do pokoju na końcu korytarza. Zapukał do drzwi, a raczej walił w niego. Otworzyła zamaszyście jakaś wysoka kobieta. Długie blond włosy, niebieskie oczy i szczupła figura. Widać było, że jest zła.
- Kurwa zaraz cię zatłukę! Nie wal tak debilu! - powiedziała i po chwili spojrzała na mnie. - Oj sorry. Nie wiedziałam, że z tobą będzie jakaś dziewczyna.
- Nic nie szkodzi. - odpowiedziałam.
- Tutaj będzie ona mieszkać.
- Naprawdę? Cudownie. - zapiszczała dziewczyna. - Co za maniery, nie przedstawiłam się. Jestem Nina.
- Aria. Miło mi.
- Zapraszam cię do naszego pokoju. Akurat nam się trafił cudowny pokój świeżo remontowany.
- Tak macie wielkie szczęście. - powiedział Simon.
- Dla mnie to nie ważne. Byle mieć gdzie mieszkać.
- No tak. Powodzenia w mieszkaniu z tą świruską. - powiedział Simon.
- Wal się. Sam jesteś świrus. - odpowiedziała. Przyglądałam się im sprzeczkom.
CZYTASZ
My love
RomanceAria Evans - piękna 20-latka z długimi włosami w kolorze różowego ciemnego blondu, 170 cm wzrostu i szczupłą sylwetkę. Jest znaną miliarderką dzięki swojemu ojcu, który wszystko przypisał przed śmiercią dla Arii chodź do ukończenia studiów się ukryw...