Aria Evans - piękna 20-latka z długimi włosami w kolorze różowego ciemnego blondu, 170 cm wzrostu i szczupłą sylwetkę. Jest znaną miliarderką dzięki swojemu ojcu, który wszystko przypisał przed śmiercią dla Arii chodź do ukończenia studiów się ukryw...
Nadszedł dzień. Ważny dla mnie i dla Ivan'a. Cieszyłam się z tego, że za niedługo zostanę jego żoną. Moja radość emanowała we mnie. Z rana się wykąpałam potem przyszła do mnie kosmetyczka i fryzjerka. Byłam u Caroline, a Ivan u siebie. Na tym ślubie ma być z około 200 osób. Ślub będzie na 16:00. Kosmetyczka zaczęła robić mi makijaż. Zrobiła wyrazisty, ale delikatny w kolorach brązu i beżu. Potem zaczęła robić fryzurę. Po 30 minutach skończyła.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ślicznie jej wyszło. Na koniec zaczęłam się ubierać w suknię. Moja druhna czyli Nina pomogła ją nałożyć wyglądała tak.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Na koniec założyłam srebrną biżuterię z diamentami i białe czółenka na niskim obcasie. Gdy byłam gotowa spojrzałam się w lustrze. Ślicznie wyglądałam.
- Pięknie wyglądasz. - pochwaliła Nina.
- Prawda. Ivan padnie jak cię w tym ujrzy. - powiedziała mama.
- Dziękuję. Jesteście kochane.
Posiedzieliśmy do godziny 15:00 i potem ruszyliśmy do limuzyny białej w kierunku kościoła. Po drodze założyłam ciepłe bolerko. Gdy tam dojechaliśmy już czekał na mnie tata oraz Eric oboje mieli czarne garnitury z czarną muszką na nogach zaś czarne lakierki, a obok dziennikarze, którzy chcieli to uwiecznić. Wysiadłam z limuzyny i podeszłam do nich. Eric ma mnie doprowadzić do środka zamiast mego zmarłego taty. Ciągle w duchu miałam nadzieję, że moi rodzice widzą jak idę do ołtarza z moim ukochanym.
- Cudownie wyglądasz córcia. - powiedział tata.
- Dziękuję. Wy również.
- Gotowa? - zapytał Eric.
- Tak. Bardziej nie będę.
Wziął mnie pod rękę i szłam z nim w kierunku ołtarza w momencie gdy rozbrzmiała muzyka. Widziałam spojrzenia gości. Uśmiechali się do mnie promiennie, a ja do nich. Spojrzałam na Ivan'a. Był ubrany w czarny smoking. Patrzył się na mnie zapatrzony z tym swoim cudownym uśmiechem. Cieszyłam się, że za chwilę on będzie moim mężem. Podeszliśmy w końcu do niego. Eric dał mi całusa w policzek po czym oddał mi mnie w ręce Ivan'a. Ujęłam jego dłoń i stanęłam na przeciwko niego. Pastor zaczął ceremonię.