rozdział 3

375 12 6
                                    

Nagle ta dziwna postaci została odepchnięta na bok przez OMG CHESTER!

-zostaw ją!-
-nie przedstawisz mnie?!-
-Mandy to jest Ciemny Chester-
-c-co!?-
-miło mi cię poznać!- podał mi dłoń
- em, cześć Chester?- Prawdziwy Chester podał mi dłoń by mi pomóc wstać.

Gdy wstałam Chester 2 przybliżył swoją twarz do mojej i przeszedł mnie wzrokiem od góry do dołu.

-wiesz może my już sobię pójdziemy, tak będzie lepiej!- Chester'y wyszył z mojego pokoju zamykając za sobą drzwi.

Nie podobało mi się to że w moim domu/sklepie mieszkały dwa osobniki o nazwie ,, CHESTER" oba tak samo wkurzające.

No ale takie życie.

Poszłam do łazienki ogarnąć się do snu. Gdy wyszłam z łazienki była już 3.29

NO CHOLERA JASNA NO!

Położyłam się spać :)
Następny dzień

Gdy ubudziłam się zobaczyłam że była 9.07 (6 godzin snu JEJ) byłam ledwo przytomna ale wiedziałam że muszę się ogarnąć.

Wziełam ciuchy do łazienki i ubrałam się tam.

Wyszłam na korytarz zobaczyć co się dzieje czy Chester'y czegoś nie odwaliły, ale nic się nie stało.

Poszłam do magazynu i O MATKO BOSKA!

-CHESTER!- Wszystkie słodyczy znikneły z magazynu wszystkie! Wszędzie walały się kartony po słodyczach.

-CHESTER!- N-nie wiedziałam co robić! Nie wyrobie się do jutra! Będę musiała zamknąć sklep na cały tydzień!

-Mandy wołałaś mnie!- przyszedł uśmiechnięty Chester
-co się tu stało!?-
-MOŻE SAM MI POWIESZ?!-
-Mandy ja naprawdę nie wiem co tu się stało!- wstałam i strzeliłam w Chester'a swoją bronią.

On się tego nie spodziewał...

-...Chester...- wybiegłam z magazynu żeby zobaczyć co ja mu zrobiłam.

-CHESTER!- nigdzie go nie było.
-CHESTER NAPRAWDĘ PRZEPRASZAM!- nagle poczułam czyjąś rękę na moim ramieniu.
______________________________________😘 Witajcie kwiatuszki 😘
Prawie 300 słów!

Piszę to o 1.20 LOL
Miłej nocy/dnia

ŚPIJCIE 👁️👄👁️

IdŹ sPaĆ. JuTrO dO sZkOłY. 👁️👄👁️





Mandy X Chester Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz