Mandy X Chester

rozdział 30

‼️STORY TIME CHESTER'A‼️

-hej. Co chciałaś?!-
-siadaj-
-spoko...?!-
-chodzi o Mandy-
-no?!-
-jak się paznałeś z Mandy?- Ups...

-Chester?-
-to troszkę skomplikowane. A czemu w ogóle chcesz wiedzieć?!-
-pytałam Mandy. I nie odpowiedziała. W sensie, odpowiedziała, ale skłamała-
-Mandy nie zbyt lubi o tym gadać...-
-a czemu?-
-w zasadzie, jak się spotkaliśmy!-
-czemu?-
-uh. Gdy byłem w podstawówce, Mandy nie była lubina z powodu jej koloru włosów. Nauczyciele wpisywali jej uwagi za jej kolor włosów. Tłumaczyła że to jej naturalny kolor, ale jej rodzice mieli normalny kolor, w sensie, jej mama miała bląnd, a jej tata brązowe. A zielony według nich był obrzydliwy i brzydki. Tylko ona miała inny kolor włosów. Ale spotkała mnie. Jak widzisz mam czerwone...-

-co w tym takiego złego?-
-w zasadzie, sam nie wiem. Ale nie chcę jej o to pytać. Zawsze gdy już chce, pojawiają jej się łzy w oczach. Więc wolę nie... Proszę nie mów jej że ci powiedziałem! Proszę!-
-spoko, nie powiem-

Puściłem oczko do Charlie, i wyszedłem.

~pov Charlie~

A więc. Czego się dowiedziałam?

Tego jak się poznali.

Ale nadal miałam jedno pytanie. Czemu Mandy nie lubiła o tym gadać? Zapytałam bym, ale Chester sam powiedział, że jest to dla niej wtażliwy temat.

Chester, chłopak Mandy. Nawet on nie wiedział czemu nie lubi odkopać tego tematu. Ale ja to zrobię. Bo nie da mi to spokoju.

______________________________________
😘 Witajcie kwiatuszki 😘
360 słów!
Taaa... Zjecie mnie. Na jakiś czas nie będę wstawić rozdziałów 👉👈 muszę poprawić oceny 🫡

Miłej nocy/dnia IDŹ SPAĆ JUTRO DO SZKOŁY chyba 💋 😘 😘 😘 ❤️