rozdział 15

214 11 10
                                    

Byłam już dość mocno zmęczona, więc postanowiłam wcześniej iść spać.

Przebrałam się i wskoczyłam do łóżka.

Usłyszałam pukanie do drzwi. Podeszłam sprawdzić kto to był. (Ponieważ Chester zawsze się wbijał bez pukania)

-cześć Mandy!- do pokoju wbił się Chester2. Jak ja z nim (nie) tęskniłam.

-ugh. Hej-
-Chester mi o wszystkim mówił!-
-serio?- zatłuczę ich obu
-Co tu!? Ja o wszystkim wiem!-
-...jak?!-
-jesteśmy jak bracia!- fajnie, ale nadal mi nic to nie mówi.

-sorry Mandy za niego!- mój ulubiony Chester wziął go ode mnie.

-nie no, spoko- nie spoko.

Usiadłam na łóżku opierając się plecami o ścianę.

-em...jesteś zła?!...-
-nie- tak.

Usiadł obok mnie i przytulił.

-co ty robisz- powiedziałam śmiejąc się.
-wybaczysz?!- śmiałam się, ale Chester za to nie.

Położyłam głowę na jego udach.

Ściągnął swoją czapkę i założył mi.

Ziewnęłam jeszcze kilka razy. Zamknęłam oczy i poszłam spać.

Ubudziłam się. Chester jak to Chester jeszcze spał. Gdy spojrzałam na zagar była już 8.34

-ugh- zdjełam jego czapkę i ostrożnie położyłam na ziemi. Ale dzwoneczki od jego czapki, dały o sobie znać.

-kur- chciałam jeszcze pospać ale musiałam już się ruszać. Próbowałam delikatnie się podnieść, tak aby go nie obudzić. Ale gdy chciałam się podnieść, opadłam jeszcze dalej.

Opierałam się rękami tak aby nie spaść. Próbowałam dosięgnąć stopami o łóżko ale byłam za niska.

-ugh- poczułam dotyk kogoś na brzuchu. Pomógł mi wejść na łóżko.

-heh...- gumka do włosów nie wytrzymała najwyższej presji i strzeliła udarzając o ścianę.

-UGH!-
-HAHAHAHAHAHA- śmiej się śmiej. Podniosłam się do pozycji siedzącej, ale Chester przyciągnął mnie do siebie.

-jesteśmy umówieni!-
-to się spóźnimy!- heh, Chester.

Chciałam jeszcze pospać ale coś mi nie pozwalało.

-Chester! Ja muszę się ogarnąć!-
-trudno!- kocham go ale muszę się już ogarniać, bo jestem już spóźnia!

Pocałował go w usta na co oddał pocałunek. Odklejiłam się od niego, i poszłam szybko w stronę szafy. Pobiegłam do łazienki, a Chester zniknął.

Była już 9.00! Pobiegłam szybko w stronę drzwi.

-poczekaj!- odwróciłam się. Chester szybko podbiegł do mnie.

Poszliśmy szybko do hotelu Pana.P.

______________________________________
😘 Witajcie kwiatuszki😘
360słów!
No ogólnie to siedze se w łóżku i piszę bo nie mam chęci uczyć się do matmy i gegry. Mam jutro beeptest (jak kolwiek to się piszę.)

Dam znać jak mi poszło na sprawdzenach :)

Dobrej nocy/dnia<3

IDŹ SPAĆ JUTRO DO SZKOŁY CHYBA

        TY👉🛌💤  TERAZ





Mandy X Chester Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz