Araújo x Bellingham ~ Przypadkiem

☯28☯

Pov: Vinicius

Poszedłem na korytarz, a potem do łazienki, by napisać do Szczęsnego na Instagramie.

Vinicius
Dzień dobry

Szczęsny
Nie taki dobry
Czego chcesz?
I kim jesteś?

Vinicius
Vinicius Junior
Gram w Realu

Szczęsny
Aaa
To ty
Ale czego chcesz?
Zajęty jestem

Vinicius
Poszukuję detektywa

Szczęsny
Mów dalej

Vinicius
Potrzebuje wiedzieć czy Carlo Ancelotti mój były trener znalazł nową pracę

Szczęsny
Hm
Ciekawe
Przyjmuje zlecenie
Zaraz przygotuje wycenę
Wstępna kwota to 50000

Vinicius
Trochę dużo

Szczęsny
Wiesz
Muszę iść do lekarze by mi podrobił zwolnienie bo trener mnie zajebie jak bez sensownego powodu opuszczę treningi i pewnie mecz
Przekupić moją byłą by zajęła się naszym synem
Pojechać
Albo
Polecieć za granice Turynu
Jedzenie
Nocleg
Robocizna
Dowody
I takie tam

Vinicius
No dobrze...
Jakoś się dogadamy

Szczęsny
No to 5 tysięcy przedpłaty i zaraz biorę się za robotę

Vinicius
Okej

No i załatwione. Wróciłem do kolegów z klubu, by im powiedzieć, że  wszystko jest ogarnięte.

***

Pov: Szczęsny

Dałem Marinie trochę pieniędzy i Liama pod opiekę, po czym udałem się do lekarza klubowego. Dałem mu butelkę polskiej wódki, a on napisał, że jestem chory, czy coś takiego.

Moje śledztwo zaczęło się od wejścia na Instagrama. Przejrzałem wszystkie relacje Barceloniarzy i Madryciarzy. Na jednej z relacji z treningu, chyba Raphinhii (Nwm jak to się odmienia) zauważyłem coś dziwnego w tle. Tam był Xavi, chyba jego brat i jednocześnie asystent i jakiś dziad. Wydaje mi się, że mógłby to być Carlo, ale nigdy nic nie wiadomo, bo mimo zrobienia screen'a i powiększenia go 2137 razy chuja widziałem. Przejrzałem Instagrama włoskiego trenera, ale od odejścia z Madrytu, nic nie wstawiał. Może by w takim razie pojechać do Barcelony?Tylko jak ja wejdę im na trening? Hm... Ogarnąłem sobie bilety w jedną stronę, bo nie wiem ile mi tam zejdzie i spakowałem się. Za 2 godziny mam lot.

Najwyżej jak okaże się, że to był zły trop, moje usługi ocenię na trochę droższe, niż poinformowałem Vinicius'a. Ja nie mogę być stratny.