Rozdział 19 (Beatrix)

121 11 13
                                    

Kilka godzin wcześniej

Tuż po zamknięciu portalu do Krainy Ciemności przez Bloom

Beatrix

Wpatrywałam się w napis na ziemi i czułam, jak krew w moich żyłach, niemal dosłownie, powoli zastępował płynny gniew.

Byłam wściekła, jak nigdy wcześniej.

Ktoś znowu usiłował wykorzystać mnie do swoich planów, machając mi przed nosem wizją poznania prawdy o mojej rodzinie.

Nie wiedziałam, co robić. Nie byłam pewna, czy mam wystarczająco dużo siły, by wyjść z walki z tym czymś bez szwanku. Jednak miałam pewność, że nie ważne, jakie będą kolejne sztuczki tego potwora, ja nie mam zamiaru mu wierzyć i grać w jego grę.

Obrzuciłam kupkę liści układających się w napis mama z odrazą.

– No kurwa na pewno... To coś jest moją matką... Jasne... – Mruknęłam pod nosem ironicznie.

Gdy tylko potwór zaczął się do mnie zbliżać, natychmiast poczułam się, jakby ktoś oblał mnie lodowatą wodą.

Moc zaczęła do mnie wracać, moje oczy zabłysły błękitnym światłem, a w moich zaciśniętych pięściach, pojawiły się błyskawice.

Zaatakowałam cienistą istotę najsilniejszym wyładowaniem, jakie byłam w stanie stworzyć, zaraz po tym, jak wstałam z grobu, ale to nic nie dało.

Zerwał się wiatr, a twór po prostu zniknął, zanim dosięgnęła go moja moc. Błyskawica, którą wytworzyłam uderzyła w najbliższe drzewo, w kilka sekund powodując jego pożar.

– Ja pierdolę... – Zaklęłam, widząc ogień i od razu zaczęłam kierować się w stronę Alfei.

Odrodzenie | Fate: The Winx SagaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz