Teraźniejszość
Stella
– Nie dziwię się, że Sky nie chciał do ciebie wrócić. Ta bielizna jest tandetna i kiczowata. – Mruknęła Beatrix składając kolejne pocałunki na moim nagim ramieniu.
– Urocza, jak zwykle. – Zażartowałam, śmiejąc się cicho.
Wróżka powietrza odsunęła się ode mnie i popatrzyła mi w oczy.
– Taką mnie uwielbiasz. – Uśmiechnęła się i delikatnie popchnęła mnie na łóżku.
Opadłam na materac i zrzuciłam z niego podręczniki do historii magii.
Beatrix nachyliła się nade mną, a ja przyciągnęłam ją do siebie, po czym pocałowałam namiętnie.
***
– O czym tak myślisz? – Spytała dziewczyna upijając z butelki kilka łyków wina.
– Zastanawiam się jak okraść moją matkę i ujść z życiem. – Wyznałam i zobaczyłam, jak Beatrix krztusi się trunkiem z wrażenia.
– Czyś ty do reszty zwariowała?! – Popatrzyła na mnie tak, jakbym co najmniej powiedziała jej, że zamiast okraść mam zamiar dokonać zamachu stanu.
– Nie. – Odparłam krótko.
– Stella... Kradzież czegokolwiek z solariańskiego pałacu to strzał w kolano... A okradanie Królowej to już w ogóle samobójstwo... – Powiedziała dziewczyna, patrząc na mnie z troską.
– Miło, że we mnie wierzysz... – Mruknęłam.
– To nie tak... – Zaczęła Beatrix. – Jesteś niezwykła, odważna, sprytna i mądra. Ale to teren Królowej Luny... A sama dobrze wiesz, jakim ona bywa potworem...
– Bea... To moja matka... Przecież mnie nie zabije! – Podniosłam głos zirytowana pesymizmem dziewczyny.
– Naprawdę w to wierzysz? – Spytała patrząc na mnie z politowaniem. – Czasami mam wrażenie, że ona tylko szuka pretekstu, żeby kolejny raz zrobić ci krzywdę. Bardzo się o ciebie boję. Zależy mi na tobie. – Wyznała, a ja miałam wrażenie , że w jej oczach pojawiło się coś, czego chyba nigdy wcześniej u niej nie widziałam. Troska.
– Ok... Tak... Moja matka jest niebezpieczna... I zapewne, jeśli mnie złapie to zabije... Ale pałac to też mój... Potrafię po nim poruszać... Wiem jak unikać matki i jej żołnierzy. – Stwierdziłam pewnie, ale Beatrix nie wydawało się przekonana.
– Tak? A wiesz o tajnych przejściach? Na przykład z gabinetu twojej matki do lochów? – Spytała patrząc na moje biurko i upijając kolejny łyk wina prosto z butelki.
– N... Nie... – Byłam w kompletnym szoku.
Tak, moja matka nie mówiła mi o wielu rzeczach, ale nie spodziewałam się, że mogłaby nie powiedzieć mi o jakiejkolwiek rzeczy dotyczącej naszego domu.
Tajne przejścia są rzeczą, która w wypadku na przykład zaatakowania pałacu przez naszych wrogów (A za sprawą mojej rodzicielki, w królestwie się od nich roiło), mogłaby uratować mi życie. Jednak jak widać nie byłam dla tej kobiety wystarczająco cenna.
W końcu byłam tylko dziedziczką wszystkiego, na co pracowała przez całe swoje życie... - Wręcz warknęłam w myślach wściekła.
To, jak w ostatnim czasie traktowała mnie matka zaczynało przekraczać wszelkie granice. Przez całe życie starałam się sprostać jej kolejnym oczekiwaniom, jednak dla niej to wciąż było mało. Z niejasnych mi przyczyn wcześniej dostrzegałam to, że królowa Solarii nie jest najlepszym rodzicem, ale słowa Beatrix przelały czarę goryczy. Nie sądziłam, że ta kobieta będzie ukrywać rzeczy tak istotne, a w dodatku dotyczące mojego własnego domu.
– A ty skąd o tym wiesz? – Spytałam po krótkiej chwili ciszy.
– Pamiętaj, że Andreas współpracował z twoją matką. – Odparła wróżka powietrza. W jej głosie dostrzegłam szczyptę jadu, a w oczach wręcz czystą nienawiść. – Mam dostęp do map pałacu zawierajacych wszystkie tajne przejścia. Powiedz mi co chcesz ukraść, a przyniosę ci je.
________
Hejka! Jak podoba Wam się ten zupełnie nowy, nieistniejący we wcześniejszej wersji ten historii rozdział z perspektywy Stelli?
Czy cieszycie się z powrotu Beatrix do historii Winx?
Jeśli tak to super!
Mam jeszcze jedno pytanie. Nie związane ściśle z tą opowieścią. A właściwie dwa pytania.
Pod poprzednim rozdziałem zapytałam Was czy wolicie długie czy krótkie rozdziały. Nie dostałam wiele odpowiedzi, ale większość z nich mówiła o długich. Więc w związku z tym mam kolejne pytanie. Ile według Was słów ma długi rozdział na Wattpadzie? Ten dla odniesienia ma 527 słów samej historii, a z moim dopiskiem już ponad 620. Drugie pytanie to, czy przed rozpoczęciem lektury książki na Wattpadzie zwracacie uwagę na ilość jej rozdziałów, datę publikacji ostatniego z nich i fakt, czy historia jest oznaczona, jako zakończona?
CZYTASZ
Odrodzenie | Fate: The Winx Saga
FanfictionKontynuacja serialu Przeznaczenie: Saga Winx! Bloom zamyka się w Krainie Ciemnosci, by jej bliscy byli bezpieczni. Stella uważa się za wariatkę, gdy kolejny raz widzi żywą Beatrix mimo, iż kilka dni temu stała nad jej grobem. Musa pod okiem Rivena s...