Rozdział 6 (Musa)

454 21 28
                                    

Teraźniejszość

Musa

Gdy tylko zobaczyłam zmianę na twarzy Rivena, wyglądał na przerażonego i zmartwionego jednocześnie, od razu zaczęłam się zastanawiać, jak powinnam uargumentować swoją prośbę, jednak w chwili, w której już miałam coś powiedzieć, odezwał się chłopak:

– Musa... Czy ty zdajesz sobie sprawę, z tego, jak bardzo jest to niebezpieczne?! Już raz prawie umarłaś! Tym razem naprawdę chcesz umrzeć?!

Momentalnie do mojej głowy trafił ogromy ból, a ja miałam wrażenie, że zaraz zemdleję. Od śmierci mojej mamy nie czułam tak wielkiego cierpienia.

– To i tak byłoby lepsze od życia z tym przekleństwem! – Odparłam i od razu tego pożałowałam.

W oczach Specjalisty zobaczyłam łzy, a ja złapałam się za skronie. Miałam wrażenie, jakby moja czaszka zaraz miała wybuchnąć.

– Riven... ja... nie chciałam sprawić ci aż takiego bólu... Przepraszam... Po prostu... nie wiesz jak ja się czuję... będę ostrożna. Potrzebuję tylko, żeby mnie lekko ugryzł, a zaraz potem ty go zabijesz. – Obiecałam mu.

– Nie. – Odparł. – Doskonale wiem, jak się czujesz, ale ci nie pomogę. Możesz zginąć, a ja nie zamierzam na to pozwolić!

– Ta... wiesz... niby skąd? – Mruknęłam. – Jesteś tylko Specjalistą.

– Nie jestem. – Powiedział chłopak.

Popatrzyłam na niego wstrząśnięta. Już miałam otworzyć usta i powiedzieć, że chyba oszalał, ale nagle poczułam cios w głowę i straciłam przytomność.

________

Wolicie krótkie czy długie rozdziały?

Odrodzenie | Fate: The Winx SagaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz