Droga Elizabeth,
Skoro Jack Ci to dał, zapewne już wszystko wiesz i stało się to, czego najbardziej się obawiałem- nie chcesz ze mną rozmawiać. Chcę napisać to, co chciałbym powiedzieć osobiście. Nawet nie wiesz, ile razy targałem już to, co zostało napisane, ale doszedłem do wniosku, że żadne słowa nie będą wystarczająco dobre i żadne w stu procentach mnie nie usprawiedliwią.
To przykre, że musiałaś tyle przejść i dopiero po latach zasłużyłaś w oczach najbliższych na odrobinę szczerości. Karcę się za to, że brałem w tym udział, ale bycie przyjacielem zobowiązuje, David zrobiłby dla mnie to samo.
Przepraszam, że ukrywaliśmy to wszystko, naprawdę chcieliśmy Ci powiedzieć, ale wciąż wszystko było przeciwko nam. Prawda, którą kilka miesięcy temu usłyszał Nelson, go zniszczyła. Nienawidząc Cię, zakochał się po uszy, a popełnionych błędów nie dało się wymazać. Twoi rodzice wciąż go szantażowali, powtarzali, że wszystkiego się dowiesz, o tym, co planował na początku, że im groził i związał się z Tobą tylko dlatego, że chciał się zemścić. Nie miej mu za złe, on nie wiedział, że jego ojciec zrobił to celowo, kiedy Cię poznał, był przekonany, że wbiegłaś na ulice i Tom chcąc Cię ominąć, uderzył w drzewo. Obwiniał Cię za jego śmierć i miał za złe, że Twoja rodzina nie poniosła żadnych konsekwencji, tylko uciekła. Przecież Dan i jego matka nie mogli się przyznać, że wzięli kasę za milczenie, więc to z was zrobili najgorszych.
David zaczął tonąć, a ja nie mogłem patrzeć na jego cierpienie, więc mu pomogłem. Pojechałem z nim do Waszyngtonu, by poznać genezę zachowania Twojej matki, w końcu niecodziennie ktoś wbrew prawu zabiera śpiące dziecko ze szpitala i przewozi je na drugi koniec Stanów, dodatkowo robi wszystko, by po przebudzeniu wydawało mu się, że nic nie pamięta. Nic dziwnego, że przez cały czas Portland wydawało Ci się znajome, przecież tu mieszkałaś, jako dziesięciolatka mogłaś to zapamiętać.
Mój „mądry inaczej" przyjaciel wykradł klucze do policyjnego archiwum, żeby odgrzebać sprawę Twojego wypadku, ale Dan rzeczywiście zadbał o to, by nic się nie zachowało. Później wszedł do jego domu, ale niestety ten go zastał...
Znaleźliśmy doktora, który zajmował się tobą, kiedy po wypadku trafiłaś do szpitala. Udawałem ankietera, żeby potwierdzić, czy to na pewno on, omal nie wylądowałem w pudle, ale było warto, ponieważ potwierdził, że Twoja matka wręcz porwała Cię ze szpitala i przewiozła do Miami. Sprawa ucichła, bo Sophie dobiła interesu z wieloma ludźmi. Dzięki doktorkowi znaleźliśmy pielęgniarkę, która pracowała wtedy na oddziale, do którego Cię przewieziono. Ponoć Twoje dokumenty były sfałszowane, każdy o tym wiedział, ale ordynator chętnie przyjął pieniądze od Twojej matki i przybił pieczątki tam, gdzie trzeba.
Wiem, że teraz, kiedy poznałaś prawdę, David nie będzie już nic ukrywał, z resztą ja też, musimy tylko porozmawiać, jeżeli nie chcesz ze mną, to zrób to z nim, on naprawdę Cię kocha. To z miłości do Ciebie poleciał do Waszyngtonu, włamał się do policyjnego archiwum, znalazł lekarzy, którzy byli zamieszani w tę intrygę i zastraszył połowę miasta, chcąc dowiedzieć się prawdy. Każdy był przeciwko wam, ale on nie potrafił odpuścić. Kiedy obserwowałem go, jak każdego dnia walczy o to, byście mogli być razem, zrozumiałem, że nic nie jest w stanie zniszczyć waszego uczucia, dlatego pozostała mi przyjaźń.
Jest jeszcze jedna bardzo istotna rzecz. Kiedy zabrałem Cię nad jezioro, powiedziałaś mi, że poznałyście się z Victorią w przedszkolu, jak się pewnie domyślasz to nie prawda, bo ona od urodzenia mieszkała w Miami, a ty zamieszkałaś naprzeciwko niej dopiero po wypadku...
Ta tragedia być może zabrała Ci kilka wspomnień, ale wiem też, że ktoś dobrze się postarał, by je zatrzeć, ale ja odświeżę Ci pamięć, spójrz do koperty, z boku przykleiłem zdjęcie, tak by nie wypadło razem z kartką.
CZYTASZ
Paper Memories | In the arms of danger | Tom I
Teen FictionOna - piękna i wrażliwa dziewczyna, która nie musi martwić się o przyszłość, ale mimo to przeszłość nie daje jej spokoju od dnia wypadku. On - typowy „niegrzeczny chłopiec" z nietypową przeszłością. Szukający mocnych wrażeń od najmłodszych lat i wyc...