XVI

30 5 0
                                    

Obudziłam się o 8:05. Szybko się ogarnełam i znowu zaczełam rozmyślać. Siedziałam i rozmyślałam. Z moich rozmyśleń wyrwał mnie Henry.

- Hej. - powiedział zadowolony, ale kiedy zobaczył szkatułkę zaniepokoił się. - Skąd to masz?

- Trudno to wytłumaczyć... - nie moge mu powiedzieć, że ją ukradłam.

- Ukradłaś ją!? - chyba sam się domyślił.

- A jednak nie tak trudno.

- Zabrałaś coś co nalerzy do Golda?!

- A nie Rumpelsztyka? - pokazałam mu kartke z mieszkańcami. Uspokoił się i chyba był jeszcze bardziej zdziwiony.

- Wierzysz mi??

- A nie powinnam?

- Nie! Znaczy tak! Nie... Po prostu myślałem, że masz mnie za dziwaka i mi nie wierzysz.

- Ale jednak wierze. Powiesz mi co to za lista?

- To lista mieszkańców.

- To wiem. Chodzi mi o to obok niektórych z nich.

- Napisałem kim kto jest w "ich" świecie.

- A skąd to wiesz?

- To są jedynie moje przypuszczenia. Ale Gold, Merry Margaret i moja matka na 100% są tymi co napisałem.

- Okey... Regina jest wredna, okrutna, zła i ogulnie to... wredne babsko. - powiedziałam mniej więcej tak, aby mnie nie zrozumiał. Czyli kaszląc, a raczej chrząkając.

- Ej! Nie zapominaj, że to moja mama!

- Sorki... Merry jest miła, uprzejma, jest przeciwieństwem twojej matki, więc to by pasowało. A Gold...

- Tu nie musiałem zgadywać. Sam mi to powiedział.

- A powiedzieć o co chodziło temu idiocie z lasu to już nie mógł?! A w ogóle skąd on to wie?

- Rumpelsztyk jest Mrocznym i najpotężniejszym gościem w Zaczarowanym Lesie. Nie wiem jak, ale znalazł sposób i zachował swoją pamięć.

- Aha. Ale Regina mogła rzucić klątwe tylko na świat baśni. Nie?

- No...

- To dlaczego są tu też postacie z filmów i bajek?

- Nie pomyślałem o tym...

- Aha. Czyli mamy około trzy postacie, które musimy znaleźć i złapać. A na dodadek nie wiemy kim oni są. Super...

- Nie ważne. Trzeba zdjąć klątwe. I to ty ją musisz zdjąć.

- Ja?

- Tak. Wkońcu jesteś "wybawicielką".

- Wybawicielką?

- No, a nie. Nikt nie może stąd wyjśc, ani wejść. A tobie jakoś się udało.

- Dobra. A jak trzeba ją zdjąć?

- Tego jeszcze nie wiem.

- A Gold nam pomoże?

- Jeśli odkryjemy kto kim jest.

- Wszystkich?

- Nie. Przynajmniej tych "ważniejszych", albo główmych bohaterów. Czyli około 75%.

- Dobra. Nie jest to łatwe, ale lubie trudne wyzwania.

- Super! Rospoczynamy operacje KOBRA.

- Kobra? Dziwna nazwa.

Once UponceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz