94.

2K 209 46
                                    


Mike: muszę się bardziej
postarać, bo nie mogę pozwolić, abym stracił cały mój świat

Me: jestem twoim całym światem?

- Tak, Mo - przyciąga mnie bliżej siebie.

Me: Mike, jesteś bardzo słodki

Mike: jak kogoś kochasz to to samo wychodzi z siebie, Mo

Mike: po przyjacielsku, oczywiście

Me: lol

Me: haha, zawsze chciałam tego użyć w takiej sytuacji

Me: pamiętasz jak pisałam, że nie będę cię oceniać?

Me: że będę patrzeć na dobre strony?

Me: jest problem

Me: ja.. kocham twoje wady

Me: bez nich nie byłbyś mój

Me: bo jesteś tylko mój i nikomu cię nie oddam

Me: zaklepałam cię pierwsza

Mike: miło i ty mi mówisz, że nie potrafisz rozmawiać o uczuciach

Mike: ej, to ja cię pierwszy znalazłem

Me: zawsze mi się podobałeś, to znaczy kiedyś teraz już nie, bo

Me: ale chcę, żebyś wiedział, że nie potrzebuję ideału

Me: sama nim nie jestem, Michael

Mike: dla mnie, jesteś idealna

# #

- Co ty robisz? - pytam, gdy czuje jego wargi, które kreślą jakiś szlaczek po mojej szyi.

W jednej chwili się napinam i odsuwam.

- Spokojnie, Mo. Przecież jest miło - odgarnia moje włosy.

Powraca do punktu wyjścia i muska ustami moją szyję. Czuję, że się czerwienie.

- Przestań, my się przyjaźnimy - próbuję mu jakoś przemówić do rozsądku, odsuwa się.

Spoglądamy na siebie, jego wzrok błądzi po mojej twarzy. Przesuwa kciukiem wzdłuż moich ust.

- Ni... - jąkam się.

- Pragnę zrozumienia w twoich ustach - opiera swoje czoło o moje.

- Michael, muszę iść - mój głos drży.

Przygląda mi się, wzdychając cicho.

- Jednak masz rację, jesteśmy przyjaciółmi, wygłupiałem się tylko, tak jak ze wszystkim innym.

****************

w załączniku jest okładka zrobiona przez @Olivia-Liv, jest cudowna, prawda?

ano, zapraszam na nowe opowiadanie z Ashtonem (pt. crush (twitter) girl)

najprawdopodobniej do środy zakończymy :-)

kocham was

marta

First friend ✉ | m.c ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz