89.

1.8K 213 20
                                    


- To co robimy? - zapytał, gdy weszliśmy do mojego domu.

- Najpierw przekonam cię do warzyw - uśmiechnęłam się złowieszczo, przynajmniej chciałam tak się uśmiechnąć, nie wiem czy mi wyszło.

- Nie chcę być twoim królikiem, Mo - zdjął buty, a ja pociągnęłam go za ramię do kuchni.

- Zostaniesz królikiem, ale nie moim - powiedziałam cieszej, jak najciszej.

Włożyłam warzywa pod kran i starannie wypłukałam. Położyłam je na tacy i pokroiłam. Dodałam jeszcze kilka innych składników i wymieszałam. Za mną stał przez cały czas Michael i obserwował dokładnie moje poczynania.

Mike: chyba sobie ze mnie żartujesz

Mike: nie będę tego jadł

- Dla mnie - zaśmiałam się.

Westchnął, ale wziął do ręki pomidora, wciskając go sobie do buzi.

Sok, który wypuścił, spływał po jego podbródku, a jego oczy pobłyskiwały. Wyglądał jak dziecko, które nie umie jeść.

Zerwałam kawałek papieru kuchannego i wytarłam nim chłopaka.

- Zdecydowanie nie jesteś uzdolniony do jedzenia - odparłam, śmiejąc się.

****************

rozdziałów w całej historii będzie sto, co oznacza, że zostało nam ich 10

marta

First friend ✉ | m.c ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz