Anonim: nie mogę spaćMe: ja też
Anonim: boję się
Me: spokojnie, duchy cię nie zjedzą
Anonim: nie obchodzą mnie żadne duchy
Me: przewróć się na bok
Anonim: cały czas to robię w tą i z powrotem
Me: nie przerywaj mi
Anonim: przepraszam
Me: weź poduszkę w ramiona
Me: przytul się do niej, mocno
Me: pomyśl, że ja jestem tą poduszką, oczywiście jeśli chcesz
Anonim: jasne, że chcę
Me: więc jestem obok ciebie, jesteśmy nadal przyjaciółmi
Anonim: no i czar prysł
Me: dlaczego?
Anonim: no wiesz, kot
Me: co zrobił?
Anonim: hm, skoczył na mnie
Me: ou, spróbujmy jeszcze raz
Anonim: okej
Me: jestem obok ciebie
Anonim: chciałbym
Me: oh, przestań
Anonim: ups
Me: poduszka to ja, a więc przytul mnie
Me: pomyśl, że już jest po wszystkim, że wiem kim jesteś
Me: i dalej leżę obok ciebie
Me: zamknij oczy
Anonim: ale wtedy nie będę widział wiadomości
Me: zaufaj mi i je zamknij
Po piętnastu minutach
Me: podziałało?
Me: jejku, jestem bogiem
Me: śpij spokojnie, anonimie
***************
to ten dzień, jutro, oczekiwane jutro, kto ze mną czeka?
taka cisza przed burzą ;)
marta
CZYTASZ
First friend ✉ | m.c ✔
Fanfiction❝a w między czasie tego wszystkiego znajduje pierwszego przyjaciela❞ opowiadanie w większości pisane w formie wiadomości ✉ 1 ➡ First friend ✔ 2 ➡ ©2015 alta67 ✔ [najwyższe notowanie, 24 XII #13 in fanfiction]