Idę po szkolnym korytarzu, czując na sobie palące spojrzenie innych. Niektórzy pewnie nie widzieli o moim istnieniu parę dni wstecz.Szukam w tłumie znajomej blond czupryny. Widzę go, siedzącego przy parapecie z telefonem. Poprawiam ramiączko od plecaka i kieruję się w jego stronę. Jest odwrócony do mnie tyłem, szturcham go w ramię.
Odwraca się do mnie i od razu wita mnie uśmiechem, rozkładając swoje ramiona. Robię krok w tył i odpowiadam mu tym samym.
- Cześć - przyciąga mnie do siebie, zmuszając do uścisku.
- Hej - odtrącam go delikatnie, aby tego nie zauważył i naciągam bardziej rękaw bluzy.
Na jego twarzy pojawiło się zdziwienie, ale natychmiast je zatuszował.
- Monica, co jest? - mówi troskliwym głosem, przerzucając swoje ramię na mój kark.
- Dziwnie się czuję. Ja i ty, tak normalnie. Wiem kim jesteś, nie muszę zamykać oczu. Nie czujesz tego skrępowania? - mówię ciszej.
Przeszłam wzrokiem po korytarzu. Większość osób patrzyła na mnie i Michaela. Chciałam się schować. Nie czułam się zbyt dobrze w centrum zainteresowania.
- Nie czuję. Może dlatego, że tak bardzo tego chciałem, abyśmy zaczęli ze sobą rozmawiać, twarzą w twarz.
************
trzeci opublikowany dzisiaj rozdział
marta
CZYTASZ
First friend ✉ | m.c ✔
Fanfiction❝a w między czasie tego wszystkiego znajduje pierwszego przyjaciela❞ opowiadanie w większości pisane w formie wiadomości ✉ 1 ➡ First friend ✔ 2 ➡ ©2015 alta67 ✔ [najwyższe notowanie, 24 XII #13 in fanfiction]