Our History || Dylan O'Brien ✔️

III

Po skończonych lekcjach poszłam do mojego domu razem z Martiną, którą zaprosiłam na noc. Stwierdziłam że to idealna okazja na poznanie się. W ciągu lekcji Dylan mnie nie zaczepiał, po za puszczaniem mi oczka na każdej przerwie, ale to ignorowałam. Będąc u mnie w domu postanowiłyśmy z Tiną odgrzać pizze, którą moja mama zostawiła w lodówce oraz zaczęłyśmy się bliżej poznawać.

-Więc..... zagrajmy w pytania, ja zaczynam i pytamy się na zmianę o różne rzeczy.-pokiwałam głową a ona zaczęła.

-Ulubiony kolor?-powiedziała wcinając pizze pepperoni 

-Bordowy i czarny. A twój?-spytałam

-Pudrowy róż i miętowy, tak wiem jak typowa mała dziewczyna- uśmiechnęła się od ucha do uch co odwzajemniłam.Zadała kolejne pytanie. -Jakie było twoje wcześniejsze życie w Junior High School?

Zastanawiałam się chwile czy opowiedzieć jej o moim wcześniejszym życiu, lecz stwierdziłam że jak chce znaleźć przyjaciół muszę być szczera. - Byłam bardzo pyskata w szkole dlatego u większości nauczycieli miałam przesrane, ludzie tam byli straszne fałszywi i wredni i przez nich miałam pewne problemy. Kiedy się tu przeprowadziłam postanowiłam być bardziej przyjazna dla wszystkich jednakże nie zawsze wytrzymuję na przykład tak jak dziś kiedy "mój wspaniały kolego"(specjalnie wzięłam w cudzysłów) Dylan O'Brien klepnął mnie w tyłek. - Tina siedziała i wsłuchiwała się w to co mówię.- A ty powiedziałam?

-Ja to ja, dziewczyna z marzeniami które nigdy się nie spełnią. W poprzedniej szkole miałam koleżankę która musiała wyjechać . Nikt mnie poza nią i nauczycielami nie znał mnie za dobrze. Kojarzyli mnie jedynie z tego że śpiewam, bo w ogóle śpiew to moja pasja. Tak jak ogarnianie social-mediów. Pewnie dziwi cię to co robię na profilu chemiczno-biologicznym, a więc moi rodzice chcą żebym została lekarzem i nie wierzą w mój potencjał co do śpiewu, postanowiłam się z nimi nie sprzeczać i zgodziłam się spełnić ich marzenia idealnej córki lekarki - po jej wypowiedzi zrobiło mi się smutno, że jej rodzina w nią nie wierzy, lecz ja pomogę jej z tym 

-Dobra Tina koniec z pytaniami-zabrałam nasze talerze na których nie było już pizzy i włożyłam do zmywarki- robimy piżama party.-Dziewczyna tylko spojrzała na mnie i w jednej chwili zaczęła piszczeć ze szczęścia. Poszłyśmy ubrać się w nasze piżamy. Zauważyłam że nasze stroje do spania są podobne, czyli za duża bluzka i bokserki. Ubrane zeszłyśmy do salonu z kocami z mojego pokoju, między czasie Tina wybrała film, a ja zrobiłam popcorn. Na początek wybrała film "Diabeł ubiera się u Prady" który jest w 10 moich najlepszych filmów na filmwebie, drugim filmem był Horror "Lśnienie", nienawidzę horrowów, zawsze się na nich boję, a ten był pewnie z kolekcji mojego taty. Podeszłam do niej bo nie mogła zdecydować się na trzecie film, wyciągnęłam klasyk nad klasykami z Sahrą Jessicą Parker, czyli "Seks w Wielkim mieście" kiedy go wybrałam popatrzyłyśmy na siebie znacząco i powiedziałyśmy razem w jednej chwili - Klasyka - i się zaśmiałyśmy. Zaczęłyśmy od pierwszego filmu, włożyłam płytę do DVD i usadowiłam się na kanapie obok Tiny który już wcinała popcorn

Po godzinie 19 byłyśmy w wyśmienitych humorach, podczas oglądania filmów cały czas się śmiałyśmy, robiłyśmy głupie zdjęcia i w ogóle nam odwalało. Nasze wygłupianie się przerwał dzwonek do drzwi.Poszłam je otworzyć, ale to co zobaczyłam zdziwiło mną bardzo.Zobaczyłam wysokiego chłopaka, a dokładnie kolegę Dylana, już miałam się na niego wydzierać gdy podeszła Tina.

-Hej braciszku, co tu robisz?-spytała zdezorientowana

-Przyszedłem po ciebie.

-Ale ja śpię dziś u Kate.- na wspomnienie że u mnie śpi przypomniało mi się że oby dwie stoimy przed nim w samych koszulkach które zakrywają nam na szczęście pośladki oraz bokserki.

-W ogóle, gdzie moje maniery jestem Tyler Posey- skierował się do mnie 

-A ja jestem Katerina Petrova, ale mów mi Kate. Może jak już jesteś to wejdź i obejrzyj z nami film.

-Och nie, nie Kate. To bardzo zły pomysł-wtrąciła się Tina

-A niby czemu?-tym razem to on spytał

-Bo cię znam i wiem że coś kombinujesz-powiedziała dziewczyna krzyżując ręce na piersiach 

-Tak w sumie to mam pewną prośbę-powiedział i w tej samej chwili wyłonił się ten sam dupek , czyli nie kto inny tylko Dylan. Jednocześnie razem z Tiną chwyciłyśmy drzwi i chciałyśmy zamknąć, lecz chłopcy byli silniejsi od nas i nie poszło za dobrze.

-Kate, posłuchaj daj mi szansę.-powiedział największy dupek numer 1 jakiego kiedykolwiek znałam

-Nigdy w życiu, zachowałeś się jak jakiś chory pojeb nawet gorzej, a ty mnie prosisz o jakąkolwiek szansę!!!- powiedziałam niemalże krzycząc

-Na prawdę przepraszam, ja taki nie jestem- na co Posey lekko się zaśmiał za co dostał od Dylana w żebro

-Sam widzisz nawet twój przyjaciel w to nie wierzy-powiedziałam wskazując na Tylera 

-Proszę o jedną szansę-tym razem zrobił minę kota ze Shreka. Spojrzałam na Tinę, jej mina mówiła żeby nie dała się wkręcić w jego czułe słówka i historię. W jednej chwili w mojej głowie zrodził się plan.

-Oh no dobrze-  rzuciłam się w jego ramiona i oplotłam ramionami jego szyję. Wszyscy byli zdziwieni, co ja wyczyniam, nawet Dylan na początku lecz później mu się to podobało.Zaczęłam zbliżać moją twarz do niego, nasze usta miały się za chwilę spotkać, jednak ja w ostatniej chwili odsunęłam się od niego wypchnęłam go za drzwi które od razu zamknęłam na klucz.

-Frajerom wstęp wzbroniony!-krzyknęłam żeby mógł usłyszeć- Ja razem z Tiną wybuchnęłyśmy śmiechem- dosłyszałyśmy jak Dylan coś klnie pod nosem co nie powiem rozbawiło mnie.Dałam mu nauczkę za to co zrobił na w-f .Kiedy już w 100% byłyśmy pewne że sobie poszli wróciłyśmy do naszego maratonu filmowego.

I jak się podoba? Dziś trochę przyjaźni która rodzi się między Kate, a Tiną. Dylana też nie zabrakło, a był nawet Tyler.                                                                                                                                                                         Zapraszam do kolejnych części "Our History||Dylan O'Brien" , które pojawią się już niedługo.