Prolog

21.3K 923 46
                                    

- Selena Gomez. - powiedziałam opierając głowę na ręce. Moje długie brązowe włosy opadały na moje równie ciemne oczy. Przyglądałam się dyrektorce szkoły, wyglądała na fajną więc powiedziałam trochę odważniej.
- Da mnie pani do fajnej klasy, prawda?
- Jestem tu dyrektorką, nie powinnam nic mówić, ale mogę ci tylko powiedzieć, że trafiasz do tej najlepszej z twojego rocznika. - uśmiechnęła się, a ja odwzajemniłam gest. - Więc, czytam jeszcze raz. Selena Gomez, lat 17, zmiana szkoły z powodów rodzinnych, słabe oceny oraz zachowanie. Problemy z nauczycielami i towarzyszami ze szkoły. Dobrze?
- Zdecydowanie.
- Ale postaraj się trochę naprawić zachowanie i to wszystko co zostało tam wypisane. Do tej szkoły chodzą naprawdę fajne osoby, nauczyciele są młodzi i można się z nimi dogadać. Spróbuj chociaż.
- Dobra, zobaczymy co da się zrobić. - odparłam podnosząc się z krzesła. Miałam na sobie czarną skórzaną kurtkę, skórzane legginsy i skórzane buty. Nie wyglądało to miło, ale czułam się w tym dobrze.
- A jeszcze jedno. - zatrzymałam się patrząc na panią White. - Twoją wychowawczynią jest pani North. Dziś zrobi ci jakieś tam przywitanie. - zaakcentowała ostatnie słowo w sposób, że się uśmiechnęłam.
- Jeszcze raz dziękuję. - wyszłam z gabinetu i zaczęłam zmierzać do mojej klasy. Wszystkie były pełne uczniów. Po chwili zobaczyłam numerek mojej sali i wkroczyłam do niej pewna siebie. Skłoniłam się teatralnie przed nauczycielka na co klasa roześmiała się cicho.
- Czyżby Selena, Selena Gomez? - spytała młoda kobieta wpatrując się we mnie.
- Właśnie tak.
- Pani North. Miło mi. - spojrzała na mnie, a potem zwróciła się do klasy. - Jak widzicie macie nową koleżankę, chłopcy proszę nie pozabijajcie się o nią, a dziewczyny bądźcie wyrozumiałe. Jasne? Tymczasem Selena usiądziesz z Dylanem. - spojrzałam na chłopaka, który rownież przyodział skórzaną kurtkę. Miał rozczochrane brązowe włosy i prawie czarne oczy. Podeszłam do biurka przybijając żółwia z nowym sąsiadem i wymieniłam pojedyncze spojrzenia z osobami, które wyglądały na mój typ. - Świetnie, widzę że już masz kolegę.
- Kolegę, jak kolegę. Zobaczymy. Jak to się mówi chłopcy? "Szturchnij kijem, zobaczymy czy gryzie". Więc ostrzegam - gryzę. - męskie basy roześmiały się cicho, a dziewczyny patrzyły na mnie z uznaniem. Naprawdę spoko klasa, przekonamy się co będzie dalej.
- Przechodząc do poprzedniego tematu. Wycieczka do Londynu odbędzie się w przyszłym miesiącu i z powodów iż jestem świetną laską pozwalam wam mieszkać chłopcy dziewczyny. Skargi rodziców na utratę dziewictwa dziewczynek kierujcie do panów. A teraz dziękuję, na ostatnie 15 minut macie wolne. - zakończyła pani North i wygodnie rozsiadła się za biurkiem.
*****
i jak wam się podoba? Zachęcicie mnie jakąś gwiazdką, czy komentarzem.
Czekam misie,

nabondi

Bad GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz