16.

4.8K 243 21
                                    

On tak po prostu stał. Gapił się trzymając w ręce butelkę na co ja zaśmiałam się ironicznie i kompletnie go zlałam. Podeszłam do barku i chwyciłam małą tackę, która wypadła mi oczywiście z rąk. Schyliłam się, ale jak sie okazało mój przedmiot leżał juz w rękach tak zwanego Chrisa.
- Selena, możemy porozmawiać? - westchnął na co pokiwałam głową na znak zgody i ruszyłam do przodu. Stanęłam pod boiskiem w miejscu, gdzie nie było wielu ludzi i spojrzałam na chłopaka. Jego blond włosy opadały na oczy co powodowało, że wyglądał słodko. Ale wait, on nie moze wyglądać słodko. - Selena bo ja...
- Bo ja o ciebie walczę, bo ja grożę twojemu chłopakowi, bo ja próbowałem cię przelecieć po pijaku? - dokończyłam pijąc drinka.
- Za tą imprezę wtedy... kurwa potrzebuje cię i nie wytrzymałem. Robisz mi z mózgu papkę, jak cie widzę rozpływam się... - jęknął i posłał mi smutne spojrzenie.
- No dobra, nie mow jak napalona nastolatka z okresem i przejdź do rzeczy.
- Jesteś z nim szczesliwa?
- Z Dylanem? Owszem, daje mi wszystko czego potrzebuje i nie próbuje przelecieć na każdym kroku. - zaśmiałam się, a Chris zaczął podchodzić do mnie niebezpiecznie blisko. Teraz moje plecy opierały się o siatkę, a chłopak miał twarz centymetry od mojej.
- Nigdy nie zrobił bym czegoś wbrew twojej woli.
- Raz już prawie zrobiłeś. Gdybym przypadkowo nie zawołała Dylana to leżała bym rozdziewiczona przez Chrisa Stylesa w jego pokoju.
- Wiem, że mnie chces. - mruknął.
- Chce Dylana i dobrej wódki więc szanownie odwal te swoje piękne usteczka od mojej szyi. - westchnęłam i próbowałam się wyrwać. Niestety jego silne ręce przycisnęły mnie do płotu. - Chris, nie odpierdalaj cyrków i mnie puść.
- Muszę to zrobić. - jęknął i otarł się swoją męskością o moj brzuch na co ja przewróciłam oczami.
- Chris jesteś niewyżyty seksualnie. - prychnelam.
- Nie bede pieprzył innych lasek. Bede pieprzył tylko ciebie. - warknął i mocni mnie pocałował. Alkohol już we mnie był więc nie wiedząc co robie oddałam pocałunek. Chris wsunął reke w moje spodnie i zaczął bawić się moją szyja. Nie zauważyłam nawet kiedy ciepłe palce zaczęły poruszać moją łechtaczka. Oddychałam głęboko starając się nie wydać jeku.
- Mam chłopaka Chris. - wybełkotałam. - Kocham go, nie ciebie.
- Kochasz mnie Selena. - powiedział cicho Chris przygryzajac płatek mojego ucha.
- Nie kocham baranie! - krzyknęłam, gdy doszłam. Nie mogłam krzyknąć żadnego imienia. - Znowu mnie wykorzystałeś! Człowieku wypierdalaj z mojego życia! - wrzasnelam i nagle znikąd pojawiły się dwie znajome mi sylwetki. Stefan przyłożył Chrisowi pięścią w twarz, a Damon w brzuch. Po chwili dołączył tez Dylan i Harry wymachujący rekami.
- Co ty znowu odpierdalasz?! - ryknął Dylan w moją strone.
- Kurwa nie moja wina, że twój przyjaciel jest niewyżyty i dobiera się do moich gaci zawsze gdy jestem pijana!
- Moze nie będziemy juz razem skoro masz inną zabawkę co? - warknął Dylan w moją strone.
- Kurwa Chris! - wrzasnelam i podeszłam do trzymanego w dalszym ciagu chłopaka. - Rozwalasz mi zycie! Czego ty ode mnie kurwa chcesz?!
- Miałem cię pierwszy! Pierwsza ze mną spałaś i słuchałas moich historii! Sama domagałaś sie pocałunku za pierwszym razem!
- Za pierwszym razem. Potem dałeś mi do zrozumienia, że chcesz walczyć gnoju pierdolony. A Dylan dał mi poczucie bezpieczeństwa! Wszystko jest dobrze, jak nie ma w tym ciebie!
- W takim razie okej. - warknął. - Miłego zycia selena. - wyrwał sie z objęć chłopaków i poszedł w strone auta. Natomiast ja spojrzałam na Dylana.
- Dylan nie zostawiaj mnie szepnelam. Kocham cię tak bardzo.
- Selena kurwa ja ciebie tez kocham, ale nie moge patrzeć jak przystawia się do ciebie inny, a ty nie protestujesz.
- Byłam pijana! Zbyt pijana, zeby myślec! Wyznałam ci milosc przy Chrisie jak byłam trzeźwa. Zlałam Chrisa jak byłam trzeźwa. Poddałam mu sie jak byłam pijana! - chłopak bez słowa podszedł do mnie i pociągnął do auta. Ruszył z piskiem opon i dojechał do mojego domu. Ciągnął mnie przez pomieszczenia aż znalazł sie w moim pokoju. Zdjął z siebie wszystkie ubrania zostając w bieliźnie i rzucił się na mnie. Nie zauważyłam kiedy stałam się naga, chłopak całował kazda czesc mojego ciała. Wiłam sie pod jego ciężarem aż w koncu i on zdjął bokserki. Nachylił się nade mną.
- Jestes trzeźwa?
- Jestem.
- Kochasz mnie?
- Najbardziej na swiecie.
- Nie dasz sie Chrisowi?
- Nie dam sie. - przy tych ostatnich słowach przebił się przez moją błonę. Krzyknęłam, bo nie byłam na to przygotowana. Dylan mocno sie we mnie wsunął, a ja jeczalam.
- N-nie zostawiaj m-mnie. - wysapalam.
- Nie zostawię kochanie. - odparł i zaczął poruszać się szybciej. Myslalam, że oszaleje. Po chwili doszłam krzycząc jego imię, ale on nie przerywał. Umierałam. Minęło piec minut po moim dojściu za nim zalało mnie ciepło ze strony chłopaka. Zdyszany opadł koło mnie, a ja pocałowałam go mocno.
- Kocham cie Dylan. Tylko ty się liczysz. - powiedziałam i przytuliłam fo do siebie.
****
aa juz ponad 300 wyświetleń!!! Dziekuje wam bardzo misie!!!!
Wolicie Chrisa, czy Dylana??

Bad GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz