8.

7K 382 35
                                    

Weszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i zmyłam mój makijaż. Założyłam czarną koronkową bieliznę i wyszłam z łazienki zmierzając do pokoju. Ujrzałam Dylana, który przygotował nam miejsce do spania. Po chwili ujrzał mnie i otworzył buzie, no tak. Stałam w samej bieliźnie. Szybko weszłam do sypiali i zaczęłam wyjmować bluzkę z szuflady, gdy poczułam ciepłe ręce na mojej talii. Odwróciłam się do chłopaka uśmiechając ciepło.
- Czego chcesz? - spytałam i rozesmiałam się.
- Ciebie chce. - mruknął mi w ucho i przygryzł jego płatek.
- Mnie powiadasz? - spytałam robiąc ironiczny uśmiech.
- Ciebie. - powtórzył i pocałował mnie w szyję. Odszedł bez słowa ściągając z siebie podkoszulek i spodnie. Stał przede mną tyłem w samych bokserkach Calvina Kleina. Założyłam szybko bluzkę i podeszłam do niego cicho po czym klepnęłam go w tyłek. Odwrócił się do mnie i chwycił za biodra. Momentalnie znalazłam się na łożku, a Dylan miał ręce pomiędzy moją głową.
- Za co to było? - mruknął.
- A za nic. - odparłam próbując uwolnić się z jego uścisku. - Powiesz mi coś o sobie? - spytałam w końcu.
- Jestem Dylan, mam 17 lat. Chodzę z tobą do liceum. Jestem jedynakiem i mieszkam z ciocią na tym osiedlu. Rodzice... - zawahał się. - Rodzice zmarli w zeszłym roku w wypadku. - spojrzałam na niego. Opadł obok mnie na lozko co pozwoliło przytulić mi się do jego torsu. - Od tego momentu zmienił się mój styl, jak widac na typowego bad boya. Byłem zrozpaczony, poważnie. Gdyby nie Elis i Harry to prawdopodobnie leżał bym obok rodziców w grobie. W końcu się pozbierałem. Interesuje się pisaniem. Żałosne, ale zdarza mi się pisać nędzne książeczki. To pomaga mi się odstresować. W szkole nie mam problemów, kręci się obok mnie wiele lasek, ale czekam na tą jedyną. Jak bardzo żałosny jestem? - spytał głaszcząc mnie po głowie.
- W ogóle nie jesteś żałosny. Uwielbiam twój charakter, dajesz mi poczucie nutki energii, niebezpieczeństwa i kompletnego szczęścia. Nie jesteś taki jak inni. - szepnelam wtulajac głowe w jego szyje.
- A ty Selena? Opowiedz coś.
- Mieszkałam z rodzicami w innym kraju. Pewnego razu zostawili mnie z ciocią i powiedzieli, że niedługo wrócą. Nie wrócili. Kupili mi tylko ten dom, a ciocia zwiała z jakimś facetem niedawno i mieszkam sama. Kocham filmy, ogladam kazdy typ po czym je komentuje i pisze recenzje. Sprawia mi to przyjemność. Oprócz tego uwielbiam alkohol. Spróbowałam już chyba wszystkich rodzajów.
- Wiesz, że jesteś niesamowita? - powiedział patrząc mi w oczy.
- Nie ma we mnie nic specjalnego...
- Jest. Jesteś otwarta i ostra. Nigdy nie myślałem, że poznam taką dziewczynę.
- A ja takiego chłopaka. - mruknelam i po chwili nasze usta złączyły sie w pocałunku. Przed oczami stanął mi wieczór z Chrisem. Było tak samo, leżeliśmy obok siebie, opowiadaliśmy o sobie i w koncu całowaliśmy. Jednak nie czułam przy nim tego, co przy Dylanie. Miałam w nim przyjaciela i chłopaka, a Chrisie seks i chłopaka. Westchnęłam z niezadowoleniem i przytuliłam się do Dylana.
- Dziękuje, że zostałeś. - szepnelam.
- Spokojnie aniolku. Dobranoc. - powiedział i zasnęliśmy wtuleni w siebie.
*****
Co myślicie o Dylanie? Ja go osobiście uwielbiam, chyba ze wolicie Chrisa? Czekam na komentarze! I dziekuje za ponad 70 wyświetleń i 14 gwiazdek!!!

nabondi

Bad GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz