11.

5.6K 324 26
                                    

"Więc co, już jesteś z Dylanem." - dostałam wiadomość od niejakiego Chrisa Stylesa.
"Owszem, mam nadzieje, że się nie potniesz:D" - odpisałam znów patrząc na panią Black od matmy.
"Na początku cie przelecę, potem się zastanowię" - odczytałam.
"Przelecieć to ty możesz stad do Londynu i bede miała spokój" - odpisałam i schowałam telefon do kieszeni kurtki. Dylan spojrzał na mnie pytającym spojrzeniem, na co ja wzruszyłam ramionami i chwyciłam go za rękę.
Lekcje mijały szybko. Została tylko biologia, ktorej szczerze nienawidziłam wiec po piętnastu minutach zgłosiłam się i poszłam do łazienki. Wychodziłam wlasnie z kabiny, gdy ujrzałam przed sobą Chrisa, który wepchnął mnie do łazienki i zakluczyl ją.
- Chris do kurwy nędzy co ty odpierdalasz? - spytałam patrząc na niego ironicznie. Ten tylko podszedł do mnie bliżej.
- Powiedziałem, najpierw cię przelecę potem potne. - na te słowa wpil się w moje usta, szarpalam się ale ten trzymał mocno. Usiadl na tak zwanym kiblu i pociągnął, że siedziałam teraz na nim okrakiem. Nie wytrzymałam, krzyknęłam i walnęłam chłopaka w twarz z pieści, potem jeszcze raz i na koncu w jego cudowne klejnoty, których nie miałam ochoty nigdy widzieć. Chris chwycił się za bolący policzek i męskość, a ja skorzystałam z okazji i wybiegłam z łazienki. Wpadłam na twardy tors. Dylan objął mnie szybko i wyszliśmy ze szkoły. Posadził roztrzęsioną do auta i bez słowa pojechał do mojego domu. Gdy dotarliśmy otworzył drzwi i zaniósł do pokoju.
- Skarbie co on ci znowu zrobił? - spytał patrząc mi w oczy.
- Nie wiem, przyszedł do łazienki i zaczął calowac. Chciałam uciec, ale przycisnął mnie do siebie. - zacisnęłam usta w linie podobnie jak Dylan po czym uśmiechnęłam się i dodałam. - Popieprzony chuj, z popierdoloną mordą, szukający pierniczonych lasek, ktore są popierdolonymi dziwkami, do których ja do jasnej kurwy nie należę. Naleze do ciebie i niech tak zostanie. - powiedziałam na jednym wdechu patrząc na chłopaka. Delikatnie mnie popchnął na lozko i pocałował czule. Potrzebowałam tego teraz. Oddałam pocałunek, Dylan robił to po czasie mocno i niechlujnie. Zsunął się na moją szyje na co ja zaczęłam zdejmować jego bluzkę. Uśmiechnęłam sie zadziornie przewracając go tak, że teraz ja byłam górą. Zaczęłam składać pocałunki na szyi i zaczęłam się zsuwać na jego obojczyki, klatkę piersiową i brzuch. Zdążyłam już zdjąć bluzkę i siedziałam teraz na nim okrakiem poruszając biodrami na co on jęczał cicho. Teraz liczył się tylko Dylan, zdjęłam spodnie i znów znajdowałam sie na dole. Chłopak zerwał ze mnie bieliznę i rzucił w kat.
- Jesteś taka piekna. - sapnął. Zaczął calowac mnie całą i nie pytając o zgodę wsunął we mnie jeden palec na co jeknelam.
- Jestem, jestem cała twoja. - wysypałam, gdy włożył we mnie drugi palec, poruszał nimi szybko i mocno co kompletnie mi nie przeszkadzało. Wilam się i jeczalam na co ten bardziej się podniecał.
- Dylan.. - wyszeptałam, gdy doszłam. Zamknęłam oczy, a on pocałował mnie mocno. - Kocham cię. - powiedziałam prawie niedosłyszalnie.
- Kocham cie. - mruknął i mocno się do mnie przytulił.

****
Dzis taki ostrzejszy rozdzialik. Co myślicie?? Lubicie Dylana?
Czekam na komentarze i bardzo dziekuje za ponad 180 wyświetleń i 27 gwiazdek!!!!
nabondi

Bad GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz