Shawn- Wszystko zaczęło się dzień wcześniej, wtedy kiedy byłaś na zakupach z Lilly. Nudziło mi się, więc poszedłem na spacer. Spotkałem Logana z moim, a raczej już nie- przyjacielem. - powiedział, po czym wypuścił głośno powietrze
Rosie- Spokojnie- chwyciłam go za rękę, później dodając- cokolwiek to będzie, nie zostawię Cię- wiedziałam, że tymi słowami go trochę uspokoiłam
Shawn- Nie miałem ochoty z nimi rozmawiać, ale oni najwyraźniej tak. Logan chciał zemścić się na Tobie, wykorzystując tym mnie i Ethana.
Rosie- Em... mów dalej- tak naprawdę nie chciałam znać jednak tej prawdy
Shawn- Ethan miał umówić się z Lilly. Na początku to ja miałem z nią pójść, ale się sprzeciwiłem. Powiedział, że mam być w kinie i obserwować wszystko. Ja... po prostu... miałem Cię zranić... miałem... zrobić... eh
Rosie- Zraniłeś?
Shawn- Już za późno, zraniłem
Rosie- Jak?
Shawn- Nie możemy być już razem
Rosie- Co?!- powiedziałam, ale po chwili tonęłam we łzach
Słyszą ostatnie słowa chłopaka, miałam ochotę wyjść, trzasnąć drzwiami i odizolować się od ludzi. On mnie mocno przytulił, po czym powiedział- "Inaczej coś Ci zrobią, robiłem to wszystko, bo powiedzieli, że Cię stracę, kocham Cię Rose". Nie powiem, że się uspokoiłam, ale rację miał. Zabolało.
Zbliżamy się do 30 rozdziału, w którym trochę spraw się wyjaśni, między innymi cała akcja kinowa.
Mam nadzieję, że przypadł Wam do gustu już 28 rozdział, mimo jego długości (tak znowu będę narzekać).
Pozdrawiamxx
CZYTASZ
Skype Girl ff. Shawn Mendes
FanfictionRosie. Siedemnastolatka z wielkim poczuciem humoru! Pewnego zimowego dnia życie Rose zmienia się o 180 stopni. Na chacie piszę z nowo dodanym chłopakiem. Dziewczyna lubi zdobywać różne znajomości, ale nigdy nie wiąże się z nimi na długo. Zazwyczaj t...