Rozdział 36

806 62 0
                                    

Rosie- Nie mam zamiaru słuchać tego, co masz mi do powiedzenia, zresztą ostatnio się pokłóciliśmy, pamiętasz?- na moje słowa uniósł jedną brew do góry, jakby zapomniał o wczorajszym incydencie
Matthew- Pamiętam, ale na pewno nie chcesz mnie wysłuchać? A jak powiem, że w tę sprawę jej związany ktoś kogo bardzo ko...- próbował mnie namówić, pewnie wspominając o Shawnie
Rosie- Nie chcę, Lilly idziemy?- postanowiłam go olać
Lilly- Tak, chodź- przyjaciółka przytaknęła i razem wróciłyśmy do jej domu

*
Nie wiedziałam co mam że sobą zrobić. Z jednej strony chciałam wiedzieć co ten dupek chce ode mnie a z drugiej chciałam go spławić. W mojej głowie wciąż jest Shawn. A najbardziej boli mnie myśl, że może być z inną. Wtedy bym się załamała, bardzo załamała. Przyjaciółka kilkukrotnie próbowała mnie pocieszyć, zabrać na zakupy albo namówić do rozmowy z moim byłym. Oh, jak to brzmi. Ale prawda jest taka, że muszę wszystko zakończyć, to znaczy, że muszę porozmawiać z Shawnem, ale tym razem szczerze, muszę znaleść Matthew i mu wygarnąć oraz pogadać z mamą. Trochę tego, jest. Te dni, będą wstępem do nowego rozdziału w moim życiu.

*
Wieczorem, czytałam SMS-y od Shawna, eh. Chyba nie odpuści?

Od Shawn
Tęsknię, słoneczko

Od Shawn
Tak, będę Cię tak nazywał

Od Shawn
Proszę, zacznijmy od nową

Od Shawn
Zabolało mnie to, że nic do mnie nie czujesz, ale nie potrafię się na Ciebie gniewać

Od Shawn
Żyjesz?

Od Shawn
Masz innego?

Od Shawn
Ja wolę skończyć sam niż z inną

Od Shawn
Kocham tylko Ciebie

Od Shawn
Wybaczasz mi kiedyś?

To była tylko część z tego co mi wysłał. Jemu zależy, ale jeżeli szybko z nim nie porozmawiam, może się stać inaczej...

Dum dum dum
Za chwilę następny rozdział
Pozdrawiam
xx

Skype Girl ff. Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz