Rozdział 33

2.2K 111 5
                                    

Nie mogę uwierzyć że to już jutro odbędzie się konkurs! Jestem tak bardzo podekscytowana że nie wierzę. Ten miesiąc miną na prawdę szybko. Jeżeli chodzi o Luka i Gab to miłość aż z nich tryska. Co chwilę jak nie jedno to drugie gada o tym jak im się cudownie układa.
Aiden chyba na prawdę się zmienił. Nie ufam mu jeszcze w stu procentach ale widać że się stara. Chodzimy nawet do tej samej klasy. A jakim cudem? Otóż w starej szkole moi kuzyni raz zawalili rok. A wujek postanowił się przenieść tutaj bo dopiero miesiąc po rozpoczęciu roku szkolnego dowiedział się że chłopaki nie przeszli i stwarzają problemy więc szkoła ich wyrzuciła. Czacie to? David... David całymi dniami przesiaduje w swoim pokoju. Nie zamienił ze mną ani jednego słowa odkąd tu przyjechał. W sumie to nawet dobrze. Nie wiem czy umiałabym z nim normalnie porozmawiać po tej całej historii z plaży.
Tak jak wcześniej było ustalone co piątej gramy w barze o nazwie... Uwaga, uwaga.... The Dream! Wujek Maxa tak bardzo się wkręcił w nasz zespół, że postanowił zmienić nazwę baru. Coraz więcej ludzi przychodzi na nasze koncerty. Ponoć jest plan że będziemy grać dwa razy w tygodniu.
Jeżeli chodzi o mnie i Justina. Cóż nie jest najgorzej... Ba, jest cudownie. Coraz bardziej się od niego uzależniam. Ostatnio tylko chodzi jakiś dziwny ale mówi, że chodzi o konkurs. Wierzę mu.

- Jess gdzie Ty jesteś?
- Co?
- Musimy jeszcze raz przećwiczyć piosenkę a Ty jesteś myślami gdzie indziej.
- Daj spokój Luke. Ćwiczylismy to już dobre sto razy. Poza tym i tak nie ma reszty.
- Jess...
- Luke, jutro mamy próbę generalną. Teraz - po pokoju rozległ się dźwięk mojego telefonu, wzięłam Go do ręki i odblokowałam - musimy odpocząć Luke.
Wiadomość, którą otrzymałam była od zastrzeżonego numeru. Zmarszczyłam brwi i otworzyłam SMS. Moim oczom ukazał się napis "Bieber w akcji" a pod nim zdjęcie chłopaka który stał tyłem do kamery. Jego postura i kolor włosów mówił jednoznacznie, że to Justin z jakąś dziewczyną w jednoznacznej sytuacji. Po moich policzkach spłynęły łzy. Jak on mógł.
- Siostra co jest? - pokazałam Lukowi telefon z wiadomością - Zabiję gnoja.
- Nie Luke. Zostaw, nie jest tego wart.
- On Cię zdradził Jess!
- Dam radę Luke.
- Trzeba coś z tym zrobić.
- Mam plan ale musisz mi pomóc.
- Dla Ciebie wszystko siostra.

Luke
Aż do konkursu Jess unikała Justina. Sam mam ochotę mu przypierdolić za to co jej zrobił ale ona uparła się, że chce go zostawić zanim on to zrobi. Dlatego czekam właśnie na Justina w sali gdzie mieliśmy mieć próbę.
- Cześć - odezwał się chłopak wchodząc do pomieszczenia. Nie możesz mu dać po mordzie, Jess na Ciebie liczy.
- No hej - odpowiedziałem spokojnie.
- Gdzie dziewczyny?
- No właśnie w tym problem. Jess w środku nocy stwierdziła, że piosenka jej jednak nie pasuje i postanowiła ją zmienić co wiąże się z tym że ćwiczyła ją przez kolejne pół nocy i zasłynęła dopiero nad ranem. Teraz Gab próbuje zrobić z nią jako taki porządek.
- Nowa piosenka?
- No tak, tu masz nuty - podałem Justinowi kartkę z nutami, oczywiście bez żadnego tekstu - mam nadzieję, że dasz radę się tego nauczyć bo muszę jechać po dziewczyny.
- Jak ja nie dam rady to nikt nie da - ugh mam ochotę mu przyjebać.
- To do zobaczenia.
- Na razie stary - spokojnie, przyjebiesz mu.
Wyszedłem z klasy i udałem się do biblioteki gdzie czekały na mnie dziewczyny.
- I jak? - zapytała moja siostra?
- Nic nie podejrzewa.

Jessica
Stoję właśnie wśród tłumu zgromadzonym na auli. To właśnie stąd mam zacząć śpiewać. Nikt nie zwrócił na mnie najmniejszej uwagi za co jestem bardzo wdzięczna. Wiem, że powinnam porozmawiać z Justinem ale nie umiem. Nie potrafię stawiać temu czoła.
Widzę jak na scenie kolejne osoby pokazują co potrafią. Nie stresuję się występem. Stresuję się reakcją Justina
- Panie i Panowie, przed państwem Sweet Dream!
Obserwuje jak po kolei każdy z członków zespołu wchodzi na scenę. Widzę w oczach Justina dezorientacje. Pierwsze dzięki piosenki roznoszą się po sali a ja kurczowo ściskam przedmiot w mojej lewej ręce. Podnoszę prawą dłoń w której trzymam mikrofon i zaczynam śpiewać.

- I gotta say what's on my mind
Something about us doesn't seem right... these days
Life keeps getting in the way
Whenever we try
Somehow the plan is always rerranged

Światła reflektora padły na mnie a tłum przede mną powoli ustepował robiąc mi miejsce.

It's so hard to say
But I goota do what's best for me
You'll be okay...

Stawiałam kolejne kroki przybliżając się do sceny.

I've got to move on, and be who I am
I just don't belong here
I hope you understand and
We might find our place in this world someday
But at least for now
I gotta go my own way

Weszłam na scenę i stanęłam na przeciw Justina. W jego oczach widziałam ból.

Don't wanna leave it all behind
But I get my hopes up and I watch them fall every time
Another colour turns to grey
And it's just too hard.. to watch it all... slowly fade away

I'm leavin' today
'Cause I gotta do what's best for me
You'll be okay

I've got to move on, and be who I am
I just don't belong here
I hope you understand and
We might find our place in this world someday
But at least for now
I gotta go my own way,

- What about us? What about everything
we've been through? - dołączył Justin.

- What about trust?

- You know I never wanted to hurt you

- What about me?

- What am I supposed to do?

-I gotta leave but I'll miss you- zaśpiewaliśmy razem choć Jus nie znał tekstu

- miss you - Justin zaspiewał z bólem.

- I've got to move on, and be who I am
I just don't belong here
I hope you understand and
We might find our place in this world someday
But at least for now
I gotta go my own way

I've got to move on, and be who I am
I just don't belong here
I hope you understand and
We might find our place in this world someday
But at least for now
I gotta go my own way.

Nawet nie wiem kiedy zaczęłam płakać. Piosenka się skończyła a ja patrzyłam Justinowi prosto w oczy. Wyciągnęłam ku niemu lewą dłoń w której kurczowo ściskałam przedmiot. Chłopak powtórzył mój gest jednak kiedy chciał chwycić mnie za dłoń pokiwałam przecząco i drugą dłonią przytrzymałam otwartą dłoń Justina. Położyłam na niej swoją część medalika po czym zamknęłam jego dłoń. Ostatni raz na niego spojrzałam i uciekam. Uciekłam od niego bojąc się jego reakcji. Bojąc się tego co chciałby mi powiedzieć. Bojąc się tego że powiedziałby to głupie Forever na które nie mogłabym odpowiedzieć.

Sweet Dream||J.BOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz