LIX. he wanted to die.

1.3K 179 23
                                    

Piątek, dziewiąty dzień od próby samobójczej Luke'a.

Dwadzieścia dwie wrzucone karteczki do szafki Hemmingsa.

Dziewięć dni.

Już od dziewięciu dni Michael ma nadzieję, że Luke w końcu się obudzi.

Dziewięć dni.

W tak małym odstępie czasowym zdążył mieć trzy ataki.

Każdy po przyjściu od blondyna.

Przez ten czas zjadł może dwie bułki z pobliskiej piekarni.

Obie zwrócił, krztusząc się przy tym żółcią.

Z dnia na dzień czuł się coraz gorzej, można by powiedzieć „Gorzej niż gówno drozda o poranku".

Karen chciała zarejestrować go do lekarza, żeby przepisał mu cokolwiek, co poprawiłoby jego samopoczucie.

Kaszlał, wypluwając krew. Wszystko, co robił przez cały piątek to leżenie w łóżku z kotkiem.

Wykręcił numer do Liz.

-Halo? - odezwała się kobieta.

-D-Dzień dobry – wyjąkał słabo Michael – Nie mogłem być dzisiaj u Luke'a... Jak z nim?

-Bez zmian. - westchnęła – Wiem, że to będzie trochę... chamskie? Ale czy otworzyłeś już list od Lukey'a?

-Kilka razy próbowałem, ale... - przygryzł wargę – Moje serce prawdopodobnie tego nie wytrzyma.

-Słyszałam od twojej mamy, że dostałeś ataku... paniki i gniewu. Nie myślałeś, że wtedy to mogłoby ci pomóc?

Mike naciągnął na ciebie kołdrę i pociągnął nosem. Przetarł załzawione oko i sięgnął po zdjęcie, które zawsze trzymało go przy życiu.

-Nie wiem. Bez niego jest tak... Pusto? Jeśli to dobre określenie. Mógłbym... – zawahał się – Czy mógłbym przyjść do pokoju Luke'a?

-Jasne, skarbie. Jest już... szósta, przyjdziesz jeszcze dzisiaj, czy jutro?

-Raczej jutro – wychrypiał – Dzisiaj nie czuję się najlepiej... - złapał się za głowę.

-Więc do zobaczenia?

-Tak, do zobaczenia, pani Hemmings.

Rozłączył się i wstał z łóżka. Podszedł do dużego lustra i podniósł swoją czarną koszulkę. Przejechał palcami po swoich odstających żebrach. Wciąż nie był zadowolony ze swojej wagi.

Chciał umrzeć.

Ale przed tym pragnął odwiedzić jego pokój jeszcze raz i przeczytać list, który mógłby mu pomóc.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Widzimy się za dwie godziny, bo dostaje opiernicz od mamy, że za długo siedzę.

W międzyczasie poczytajcie sobie ff:

Catnip napisane przez Mikachuxoxo

Mike i Luke spotykają się po roku i mają szanse odbudować swoje dawne relacje, lecz na swojej drodze napotykają dużo przeszkód...

I want to be like before od CramLie

Decyzją wytwórni Modest! zostało nie okazywanie sobie uczuć publicznie przez Luke'a i Michaela. Chłopcy po części ją rozumieli, lecz nie do końca akceptowali.

Także do zobaczenia za dwie godzinyy!

i love your blue eyes ||Muke ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz