LVI. for michael clifford.

1.4K 182 57
                                    

-I wtedy mama powiedziała, że powinienem coś zjeść i... zaczęła płakać. - westchnął Mike, opierając się o szafkę obok łóżka szpitalnego – Poniosłem porażkę jako syn, mama przeze mnie płakała.

Pogłaskał go lekko po ręce, bawiąc się palcami. Były lodowate, lecz nie przeszkadzało mu to.

-Dzisiaj na angielskim z nosa zaczęła mi lecieć krew. To dobrze, bo jeśli umrzesz, to prawdopodobnie nie zrobisz tego sam. - przygryzł lekko wargę – A jeśli przeżyjesz... To zacznę brać jakieś leki, czy coś. - machnął ręką – Wątpię w to, że się obudzisz, nawet lekarze dają ci tylko dwadzieścia pięć procent na to...

Do sali weszła Liz z kubkiem kawy w ręce.

-Mikey, słonko, napij się, źle wyglądasz. - podała chłopakowi plastikowy kubeczek – Karen mówiła, że ciągle odmawiasz jedzenia i płaczesz po nocach... Czy... Czy to przez Luke'a?

Michael pokręcił szybko głową i upił łyk napoju.

-Nie mam apetytu. A co do płaczu... - zamyślił się – Luke to mój przyjaciel... Cholernie się o niego boję...

-Słownictwo, Michael. Nie masz o co się martwić, Luke z tego wyjdzie.

Pomiędzy nimi powstała niezręczna cisza, którą udało się przerwać Michaelowi.

-A co u Bena i Jacka? - spytał, ponownie łapiąc blondyna za rękę.

Elizabeth wzruszyła ramionami i zaczęła czegoś szukać w torebce. Wyciągnęła kopertę z imieniem i nazwiskiem chłopaka. Na niej napisane było:

„Otwórz, gdy poczujesz, że chcesz do mnie dołączyć"

Było to zgrabne, pochyłe pismo Hemmingsa. Na całym ciele chłopaka zagościła gęsia skórka.

-Luke zostawił to na biurku, chciałby, żebyś to kiedyś przeczytał. - westchnęła Liz – Idź do domu, Mikey, posiedź z Karen. Już wieczór. - wyszła z sali.

-Co ty ze mną robisz, skarbie? - spytał cicho, odgarniając włosy Luke'a i całując go w czoło – What doesn't kill you — zanucił - makes you wish you were dead. Oby tak się nie stało. – szepnął na odchodne i włożył kopertę do plecaka.

Nie wiedział jednak, że słowa ich ulubionej piosenki po części się spełnią.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hej wam!

Jest 16, a ja witam was w nowym rozdziale!

Następny za godzinę :D

Do później!


i love your blue eyes ||Muke ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz