Mgła i ogień

225 17 0
                                    

Hejka ;3

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~Jola~

Słońce zmierzało ku zachodowi. Wszyscy stwierdziliśmy, że powinniśmy wracać.
Powoli zamierzaliśmy w stronę Mystery Shack.
Opadały na nas ostatnie promienie słońca. Niebo się zrobiło lekko różowe.
- Ach... - westchnęłam
- Co jest? - spytał Dipper
- Szkoda że nie możemy tu zostać. - powiedziałam
- Hej! - powiedział Dipper obejmując mnie ramieniem - Fakt, opuszczamy Gravity Falls, ale przecież wrócimy tu!
Uśmiechnęłam się szeroko. Dipper ma rację.
W końcu dotarliśmy do Mystery Shack. W kuchni siedział Ford wraz z Stanem.
- Jak tam? - spytał Ford
- A nic, byliśmy na spacerze. - powiedział Dipper
- Yhym. - powiedział Stanek pijąc kawę
Ruszyliśmy na górę. Za oknem było już ciemno.
- Idziemy spać? - ziewnęła Amy
- Myślę że to dobry pomysł. - powiedział John
Położyliśmy się.
- Dobranoc. - powiedziałam i zasnęłam

~Ogólny Narrator~*

Zapadła ciemna noc. Nad miasteczkiem Gravity Falls była ciężka mgła. Lekki wiaterek nadawał charakter tajemniczości. W wszystkich budynkach były zgaszone światła. Wszystkie lampy przy asfalcie świeciły złotym, słabym światłem. Panowała cisza. Tylko od czasu do czasu było słychać szum drzew.
Wszyscy spali.
Tylko gdzieś głęboko w lesie ktoś nie spał. Był to chłopak. Przeskakiwał z drzewa na drzewo. Robił to w pośpiechu, jakby ktoś go gonił. Ledwo co widział przez gęstą mgłę. Szeptał sobie coś pod nosem.
Dotarł do wielkiej drewnianej chaty. Spojrzał na krzywy napis. Westchnął.
Wskoczył na dach. Starał się nie robić hałasu. Podszedł do okna. Przyłożył czoło do niego. Patrzył co jest w środku.
Cicho otworzył okno. Wkradł się do środka. Rozejrzał się dookoła.
Podszedł do łóżka na którym leżała dziewczyna. Dziewczyna, która skradła jego serce. Spojrzał na jej twarz, która była śliczna. Wiedział, że nie byłaby zadowolona z jego odwiedzin.
Usiadł koło niej i pogłaskał ją po policzku. Był bardzo gładki. Nachylił się, żeby poczuć jak oddycha. Jej oddech był powolny i ciepły. Złapał ją za dłoń.
Nagle zauważył, że chłopak który leżał obok niej, trzymał ją za drugą rękę. To był on. Jego największy wróg. Spojrzał gniewnie na niego. Nie lubił go. Nagle chłopak leżący obok dziewczyny zaczął się budzić.
Chłopak, który przyszedł tu zobaczyć tu swoją miłość, szybko ruszył w stronę okna. Spojrzał tylko raz jeszcze na swą miłość. Miał nadzieję, że uda mu  się ją zdobyć. Na zawsze. I wyskoczył na dach. Westchnął i zniknął...

~Dipper~
Obudziłem się. Wydawało mi się, że słyszałem, jak ktoś chodzi po pokoju. Rozejrzałem się wokoło. Nikogo tu nie było.
Wstałem. Wszyscy spali. Chciałem znów się położyć, ale poczułem zimno. Okno było otworzone. Podszedłem do niego. Księżyc pięknie świecił. Poza tym wszędzie była mgła. Cicho zamknąłem okno i wróciłem do ciepłego łóżka. Odwróciłem się na bok i zasnąłęm.
Jestem w lesie. Chodzę sobie dobrze mi znaną ścieżką. Podziwiam piękno przyrody. Nagle wyczuwam zapach dymu. Coś się pali. Idę w kierunku dymu. Jedno drzewo zajęło się ogniem. Wyczarowuję wodę i gaszę je. Ale po chwili znów zaczyna płonąć. Ta czynność powtarza się dziesięć razy. Za jedenastym razem zaczynam się palić...
Budzę się zlany potem. Promienie słońca oświetlają mi twarz. Patrzę na zegar: 9:45. Nikogo nie było w pokoju. Wstałem z łóżka, złożyłem pościel i zeszedłem na dół, do kuchni.
- Cześć. - powiedziałem przecierając oczy
- Hejka. - powiedziała Jola jedząc płatki
- Co ty tak długo spałeś? - spytała Mabel
- Długo? - zdziwiłem się
- No bo zazwyczaj pierwszy wstajesz. - powiedziała Amy smarując kanapki masłem
- Nie wiem czemu. - przyznałem - Jakoś tak wyszło.
Usiadłem koło Joli i wsypałem sobie płatki do miski.
- John, podasz mi mleko? - spytałem
John, który robił sobie gofry, podszedł do lodówki.
- Chyba już nie ma... - powiedział
Westchnąłem.
- Żarcik! - zaśmiał się John - Łap!
Podał mi butelkę pełną mleka. Przewróciłem żartobliwie oczami. Wlałem mleko do miski i zacząłem jeść. Jest to jedno z ostatnich moich śniadań w tym roku tutaj.
Muszę jak najlepiej wykorzystać tę parę dni tutaj.
~~~~~~~~~~~~~~~~

* Narrator, który opowiada ogólnie o wszystkim x'D
Chcę Was przeprosić, że było 4 dni przerwy. Czemu była przerwa? Miałam niespodziewany wyjazd nad morze. Szybka decyzja moich rodziców ;3
Teraz rozdziały będą raczej codziennie ;3

Do nexta ✌😏

GravityFalls // Prawda bywa okrutna ✔ [W TRAKCIE KOREKTY]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz