Kto to?

271 18 5
                                    

Dzisiaj będą dwa rozdziały. Ten i jeszcze inny x'D
Tak poza tym, to cześć ;3
~~~~~~~~~~~~~~~~
Krzykiem obudziłem całą resztę.
- Co się stało?! - powiedziała Jola wymachując rękami
- Zły sen... - powiedziałem
John przetarł oczy.
- Bill?! - spytał
- Nie... - odparłem - Zwykły koszmar.
Skłamałem. To nie był zwykły koszmar.
- Która godzina? - jęknęła Mabel
- Druga czterdzieści pięć. - powiedział John
- Chodźcie jeszcze spać. - jęknęła Jola
- Dobry pomysł. - powiedział John
Po chwili wszyscy zasnęli. Oprócz mnie.
Ciągle myślałem o tym śnie. Kim był ten chłopak? Co to był za korytarz?
W mojej głowie roiło się od pytań. Nie mogłem długo zasnąć. Ciągle przed oczyma miałem tego tajemniczego chłopaka.
Po kilkudziesięciu nieudanych próbach zaśnięcia wstałem. Spojrzałem na zegar: 5:57.
Poszedłem do łazienki.
Spojrzałem w lustro. Miałem wielkie sińce pod oczami. Nagle w lustrze ujrzałem za mną tego tajemniczego chłopaka. Natychmiast się odwróciłem. Nikogo tu nie było. Znów spojrzałem w lustro.
Nic.
Byłem sam.
Przemyłem twarz.
Wytarłem ją. Wyszedłem z łazienki.na dworze zaczęło świtać. Stan i Ford już wstali.
- Cześć Dipper! - powiedział Stan
- Hej. - ziewnąłem
- Ale masz sińce pod oczami! - powiedział Ford
- Do której oglądaliście? - spytał Stan
- Ja z Jolą do jedenastej. Później zasnęliśmy... - powiedziałem
- To od czego one są? - zdziwił się Ford
- Gdy zasnęliśmy, to śnił mi się koszmar. - powiedziałem
- Bill?! - spytał Stan
- Nieeee. - powiedziałem
- Nic dziwnego. Chyba każdy ma koszmary po horrorach. - powiedział Ford
Do kuchni weszła Jola.
- Dzień dobry! - zawołała
- Cześć. - powiedział Stan
- Hejo. - odparłem
Siedziałem przy stole, podpierając się ręką. Bardzo chciało mi się spać. Ale nie mogłem. Za każdym razem gdy
zasypiam, to przypomina mi się ten tajemniczy chłopak.
- Co jest? - spytała mnie Jola sięgając do szafki po płatki
- Nic. - odparłem
- No mów. Przecież widzę. - powiedziała sypiąc nam płatki do misek.
- Miałem koszmar... - przyznałem się
- Aha. To chyba nic dziwnego po horrorach? - powiedziała
Zacząłem jeść płatki. Wydaję mi, że ten sen to nie przypadek... Ten sen musi coś oznaczać. Tylko co?
John, Amy i Mabel po chwili doszli do nas.
- Do której oglądaliście? - spytała Jola
Mabel przecierała oczy
- Do końca. Do północy. - powiedziała
- Ten ostatni był najlepszy. - powiedział John
- Ale w nocy słyszałam jakieś krzyki. To z horroru? - spytała Amy
- Nie, to ja.... - zarumieniłem się
Wszyscy jedliśmy płatki.
Po śniadaniu poszedłem się ubrać.
Wszedłem do łazienki. Przeszły mnie ciarki. Szybko się ubrałem i wybiegłem z łazienki.
Poszedłem do lasu. Byłem bardzo zmęczony. Usiadłem pod drzewem i otworzyłem dziennik. Może jest w nim coś na temat koszmarów sennych?
Przewracałem kartki dziennika, ale moje powieki zrobiły się bardzo ciężkie...
Zasnąłęm.
~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam, że wczoraj nie było rozdziału.
Czemu?
Byłam mega zmęczona ;-;
Następny rozdział jak zwykle wieczorem ;3

GravityFalls // Prawda bywa okrutna ✔ [W TRAKCIE KOREKTY]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz