Siedzimy w tym samochodzie równe 15 minut i 30 sekund – nie żebym odliczała czas. To jest aż smutne że jeden pocałunek może tyle zmienić . Nagle nie mamy o czym rozmawiać ? Żałosne . Dobra , mamy 21 wiek więc wykaże się odwagą i zacznę rozmowę , bo nie wyobrażam sobie spędzenia kolejnych 6 godzin w takiej ciszy !
-Słuchaj to był tylko pocałunek i jeśli tego żałujesz to rozumiem ale możemy równie dobrze o tym zapomnieć .Uwierz nie należę do lasek które po jednym pocałunku od razu chcą brać ślub.
- To dobrze – powiedział w końcu a ja poczułam się urażona .
- Dobrze ? -powtórzyłam po nim.
- Przecież przed chwilą sama powiedziałaś że to nic nie znaczyło .
- Nie powiedziałam że nic nie znaczyło , tylko że jeśli chcesz to możemy o tym zapomnieć .
- A to nie znaczy to samo ?
- Nie , dla mnie ten pocałunek coś jednak znaczył .
- O czym ty mówisz ?
- Jezu , jesteś taki głupi czy tylko udajesz ?
-Odpowiedz – westchnęłam
- Słuchaj żeby było jasne ja nie bawię się w związki ponieważ nie wierze w miłość , ale cię lubię i chociaż nie oczekuje niczego poważnego nie widzę niczego złego w tym żebyśmy się zabawili . – Chłopak gwałtownie zahamował .
- Zabawili ? Ty słyszysz co ty mówisz ? Masz dopiero siedemnaście lat ! Z iloma chłopakami miałaś taki układ ?
- To już raczej nie twoja sprawa, poza tym to ile mam lat nie robi różnicy !
- Co na to powiedziałby twój brat ?
- Filip nie ma nic do gadania !
- Nie chodzi mi o Filipa – krzyknął .Mówił o Michale ?
- Cho..chodzi ci o Michała ? -zapytałam , czując jak zaczyna ogarniać mnie panika. Aleks podniósł rękę i przejechał nią po twarzy , żeby się uspokoić jak sądzę .
-Przepraszam – powiedział – Słuchaj nie chce cię osądzać , ale powinnaś z tym skończyć .
- Nie będziesz mi mówił co mam robić – zirytowałam się .
- Masz rację – przyznał – Len , wydaje mi się że powinniśmy przestać się widywać , to zaszło za daleko .
- Ty chyba sobie żartujesz! – jaki dupek – Przez jeden pocałunek ?
- Nie tylko. Nie zrozumiesz .
- To mi wytłumacz .
- Chodzi o to że polubiłem cię , nawet bardzo , ale nie mogę z tobą być w żaden sposób .
- Jakiś konkrety powód ? Poza tym powiedziałam ci że nie chce żadnego związku .
- Nie mógłbym być z tobą ani w związku ani po to żeby się zabawić – wzdrygnął się wypowiadając ostatnie słowo .
- Co z moja karą ? Przecież miałam do końca wakacji z tobą pracować.
- Pogadam z twoim ojcem .
- Jak chcesz-wzruszyłam ramionami -Trafie sama do domu – powiedziałam i wysiadłam z samochodu . Nawet nie próbował mnie powstrzymać .
CZYTASZ
Ostatnia szansa
Teen Fiction„Czas leczy rany „ - Wszyscy wmawiają mi to odkąd zmarł mój brat . Moim zdaniem czas nie leczy ran , tylko przyzwyczaja do bólu , dodając coraz to nowych problemów z którymi musimy sobie radzić , mimo że jest coraz trudniej . Kiedy zmarł Michał a...