Po pogrzebie wszyscy opuścili cmentarz wszyscy poza Filipem i Krystianem , którzy stali jakby zahipnotyzowani wpatrując się w świeżą jeszcze ziemie . Cisza która panowała w tamtej chwili zdaje się że pasowała im obojgu , żaden z nich nie chciał jej przerywać ,dlatego trwali w niej przez jakiś czas. Pogrążeni w swych myślach . Nie potrafili wyjaśnić tego co się stało . Nie wiedzieli dlaczego to zrobiła , dlaczego nic nie powiedziała ,dlaczego była taka słaba ? Była aż tak nieszczęśliwa ? Zadawali sobie te pytania od dłuższego czasu ale dopiero teraz byli tak zdeterminowani żeby poznać na nie odpowiedz ...
- Niczego nie zauważyłeś ? –zapytał Filip . Krystian na początku pomyślał że chłopak oskarża go o coś , ale kiedy odwrócił się w jego stronę i zauważył łzy w jego oczach zrozumiał że Filip chce tak samo jak on poznać prawdę, dowiedzieć się dlaczego jego siostra popełniła samobójstwo . Nie ma to nic wspólnego z oskarżaniem .
-Niczego – powiedział tylko i znowu zapatrzył się w przestrzeń –zastanawiam się czy to że spędziła ze mną ten ostatni tydzień nie było zemstą z jej strony . To by do niej pasowało- kochał Anastazje od zawsze , później stracił ją przez swoją głupotę za co ona go znienawidziła , potem wróciła , ale nie była już tą samą dziewczyną , dlatego Krystianowi ta opcja wydawała się bardzo prawdopodobna .
-Czemu miałaby się na tobie mścić ?
-Zostawiłem ją kiedy mnie najbardziej potrzebowała . Po śmierci Michała Lena nie była już tą samą dziewczyną .Stała się bezwzględna , zaczęła dbać tylko o siebie i o swoje interesy – przetarł dłonią twarz żeby pozbyć się wzbierającej wilgoci w jego oczach – możliwe że spędziła ze mną ten ostatni tydzień tylko po to żeby mnie później zostawić . Żebym poczuł się tak jak ona kiedy wyjechałem . Chciała dać mi chwilę szczęścia żeby mogła później zabrać ze sobą cały mój świat . Przyznam szczerze że jest to zemsta idealna – Filip nie wiedział jak na to zareagować . Wiedział że w tym co mówi Krystian może być trochę racji , ale nie chciał w to uwierzyć . Wiedział że Lena jest zepsuta ale nigdy nie pomyślałby że aż do takiego stopnia . Poczuł wyrzuty sumienia że jej na to pozwolił . Doszedł do wniosku że nie sprawdził się jako brat , był zbyt zajęty sobą i zapomniał o niej . Nie powinien obwiniać jej za to jaka była i za to co robiła bo była to między innymi jego wina . Gdyby Michał tu był nigdy by nie pozwolił Anastazji się tak zmienić . Wspierałby ją ale za razem wpłyną na nią w takim stopniu że dziewczyna by go posłuchała . Czym dłużej o tym myślał dochodził do wniosku że gdyby naprawdę chciał dałby rade pomóc Lenie . Gdyby naprawdę chciał i to zrobił ona by teraz żyła .
-Masz rację , to by do niej pasowało – nie wypowiedział swoich myśli na głos , nie chciał żeby Krystian zaczął się nad nim litować i zaprzeczać . Tu nie ma czego zaprzeczyć : to wszystko jego wina .
- Może jest w końcu szczęśliwa – Krystian popatrzył z jeszcze większym niż wcześniej smutkiem na ziemie .
- Jakim cudem śmierć mogłaby dać jej szczęście? – zapytał Filip jakby z nadzieją . Chciał teraz jakiegokolwiek pocieszenia by poczuć się lepiej .
- Jest w końcu z Michałem , czy nie tego właśnie chciała ? – oboje zaczęli się nad tym zastanawiać . następnie odezwał się Filip .
- Może właśnie w tym jest odpowiedź , może dlatego to zrobiła .Chciała być z Michałem ...
-Tylko przy nim była szczęśliwa i mogła być sobą – dokończył Krystian .
-Nie pasowała do naszego świata . Nasz świat jest prosty ona wprowadzała do niego zbyt wiele zamętu –Krystian popatrzył na niego zdziwiony . Nie spodziewał się takiego stwierdzenia chociaż wiedział że chłopak ma racje .
- Była przede wszystkim inna . Ostatni tydzień który z nią spędziłem był najlepszym tygodniem w moim życiu . Zdjęła maskę i otworzyła się przede mną , była po prostu sobą . Nikogo nie udawała i pozwoliła mi od nowa poczuć do niej to co czułem kiedyś . Nie zamieniłbym tego na nic innego . Wydaje mi się że ona też była szczęśliwa . Dlatego tym bardziej zastanawiam się teraz dlaczego to zrobiła .
-Chciała spotkać się z Michałem .
- Zauważyłeś że nawet po śmierci wszyscy się je boją ?
- Mówisz o tych kwiatach ?-wskazał na ziemie .
- Tak i to tym że kłócili się o to kto przyniósł lepsze .
-To wydaje się takie bez znaczenia jak się nad tym zastanowić .Po co kupują te wszystkie kwiaty skoro większość i tak jej nienawidziła ?
- Wydaje mi się że ona mimo wszystko miała więcej przyjaciół niż wrogów – zaśmieli się smutno .
- Tak ,była niesamowita . Zawsze dopinała swego . Teraz nawet po śmierci nikt o niej nie zapomni . Szkoda tylko że wszyscy będą mieli ją za sukę którą tak naprawdę nie była .
- Ważne że na zawsze pozostanie w pamięci wszystkich . Wydaje mi się że taki był jej cel .
- Naprawdę będzie mi jej brakowało- Powiedział Filip po czym odszedł .
- Mi też .
- Kocham cie . Mam nadzieje że się jeszcze spotkamy .
CZYTASZ
Ostatnia szansa
Novela Juvenil„Czas leczy rany „ - Wszyscy wmawiają mi to odkąd zmarł mój brat . Moim zdaniem czas nie leczy ran , tylko przyzwyczaja do bólu , dodając coraz to nowych problemów z którymi musimy sobie radzić , mimo że jest coraz trudniej . Kiedy zmarł Michał a...