32

2.2K 130 4
                                    

W końcu doszłam do mojego miejsca docelowego , usiałam na trawie koło grobu .Chciałam być jak najbliżej mojego brata .

-Wszystkiego najlepszego Michaś . Dwa dni temu były twoje urodzinki i muszę się przyznać że całkiem o nich zapomniałam . Raczej nie będziesz na mnie zły , sam stale o nich zapominałeś . Za to dzisiaj jest dużo ważniejsza data . Wszystkiego najlepszego z okazji trzeciej rocznicy śmierci . O niej w życiu bym nie zapomniała . Upiekłabym ci tort , ale wiesz jaka jest sytuacja , nie żyjesz – uśmiechnęłam się pod nosem – wiem że jestem okrutna , ale taka już moja natura . W sumie mogę zwalić całą winę na ciebie . To przez ciebie jestem taka , to przez ciebie stałam się taką suką . Zawsze mówiłeś że kochasz mnie właśnie za to jaka jestem , za to że wydaje się taka niewinna , za to że jestem zawsze uśmiechnięta .Nie pomyślałeś że to się zmieni kiedy odejdziesz ? Na siłę próbowałam się zmienić i przyznam szczerze że mi się udało . Teraz już w niczym nie przypominam tamtej dziewczyny którą byłam . Gratuluje ci braciszku , udało ci się mnie złamać . I pomyśleć że wystarczyło się tylko zabić prawda ? to takie proste . Może też powinnam spróbować ?- Zastanowię się nad tym . Ogólnie to nie po to tu przyszłam . Wyobraź sobie że przyszłam ci opowiedzieć kilka nowych wiadomości ze świata , pewnie się ucieszysz .Zacznijmy od tego że Filip jest z Patrycją . Swoją drogą to myślałam że mówimy sobie wszystko , myślałam że nie mieliśmy przed sobą tajemnic . Sam zawsze mówiłeś że „ jesteśmy razem przeciwko światu „ , to dlaczego nie powiedziałeś mi o tym ? Wiesz że ostatnio dużo o tobie myślałam i dochodzę do wniosku że byłam naiwna wierząc w te wszystkie kłamstwa które mi mówiłeś . Najbardziej żałuje że uwierzyłam kiedy mówiłeś że nigdy mnie nie zostawisz i że zawsze będę mogła na ciebie liczyć . Właśnie widzę . Chociaż jak się dłużej nad tym zastanowić to nigdy mnie nie zostawiłeś . Minęły trzy lata a ja codziennie płacze przed snem z tęsknoty za jedyną osobą której bezgranicznie ufałam . Widzisz ? Nawet teraz kiedy chce cię w końcu wyrzucić z życia nie potrafię .Zmieniła się tylko jedna rzecz . Do tej pory cały czas wmawiałam sobie że ty po prostu umarłeś , ale nazywajmy rzeczy po imieniu : popełniłeś samobójstwo ,zabiłeś się . To była twoja decyzja , którą sam podjąłeś . Zapewne wiedziałeś jak to na mnie wpłynie a mimo wszystko byłeś tak samolubny . Poza tym mogłeś się chociaż ze mną jakoś przegnać , nie pomyślałeś o tym ? To by bardzo dużo ułatwiło , może bym szybciej uporała się z tym wszystkim . Boże , jak tak teraz sobie myślę to ja cię w ogóle nie znałam . Nigdy bym nie podejrzewała że zrobisz coś takiego . Gdybym mogła ci zadać chociaż jedno pytanie nie zapytałabym już o to dlaczego to zrobiłeś i dlaczego mnie zostawiłeś , zapytałabym raczej dlaczego zrobiłeś to w tym miejscu . Dobrze wiedziałeś że to ja cię tam znajdę. Nie wiem, próbowałeś mnie jeszcze bardziej załamać ? Musze przyznać że ci się udało . Od tamtej pory kiedy tylko zamykam oczy i myślę o tobie pojawia się obraz tamtego dnia . Od samego rana ten dzień wydawał się beznadziejny , dlatego szłam do naszej kryjówki nad rzeką i nagle znalazłam cię na moście z podciętymi nadgarstkami . Straszny widok . Wiesz o czym sobie wtedy pomyślałam ? Że powinnam zrobić to samo , bo nie poradzę sobie bez ciebie .Pomyślałam że już nigdy się nie pozbieram , że nie powinnam żyć skoro ty nie żyjesz . Teraz jestem szczęśliwa że wtedy tego nie zrobiłam , jestem wdzięczna Filipowi który wyrwał mi nóż z ręki a wiesz czemu ? Po tych trzech latach udręki jaką czuje codziennie myśląc o tym że cię nie ma po prostu cię nienawidzę . Ja od trzech lat nie żyje , ja istnieje i nawet nie wiesz jak jest mi ciężko . Tak naprawdę nigdy nie byłeś moim bohaterem , teraz przypominasz raczej jednego z tych czarnych charakterów w bajkach . Uzależniłeś mnie od siebie a potem opuściłeś bez żadnego wyjaśnienia . Wiem że nigdy o tobie nie zapomnę , bo nadal cię kocham i tęsknie , ale nie mogę już udawać że to co zrobiłeś nie było twoją winą . Muszę przestać obwiniać wszystkich dookoła i zacząć w końcu obwiniać ciebie . Przykro mi . -wstałam i popatrzyłam na tabliczkę z datą jego śmierci – Mogłeś chociaż poczekać do imprezy urodzinowej którą zorganizowałam ci trzy lata temu . Te trzy godziny by nic nie zmieniły . Przez ciebie musiałam odwoływać zaproszenia . No ale mniejsza . Kocham cię mimo wszystko . Muszę iść spotkać się z twoją byłą dziewczyną . Mam zamiar najpierw dać jej w mordę a później posłuchać tych wszystkich bajeczek , na koniec zniszczyć jej życie . Do zobaczenia .

****

Zapraszam do nowego opowiadania :https://www.wattpad.com/story/85423264-kocham-ci%C4%99-dupku

Ostatnia szansaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz