37

2.1K 131 0
                                    

Trzy  godziny później stałam pod drzwiami Krystiana i czekałam aż mi odtworzy . W sumie to czekałam aż ktookolwiek mi odtworzy te cholerne drzwi już nie koniecznie musi to być Krystian . Minęły kolejne trzy długie minuty a później w końcu usłyszałam kroki po drugiej stronie i w drzwiach stanął współlokator mojego przyjaciela .

- Boże , jest środek tygodnia a wy już na kacu ? – nie czekając na zaproszenie weszłam do środka .

- Co ty tu robisz ?

- Ale miłe przywitanie – powiedziałam z sakrazmem .

- Nie ważne . Zajmij się sobą bo ja idę dalej spać a Krystian jest ....zajęty .

- Zaraz nie będzie – powiedziałam i ruszyłam w strone pokoju Krystiana . Jego współlokator nagle się ożywił i poszedł za mną .

- Masz zamiar tam teraz wejść ?

- Tak .

-To będzie ciekawe – powiedział z uśmiechem . Weszłam bez pukania do pokoju chłopaka który był właśnie w trakcie ..."dogadznia „ swojej nowej przyjaciółce na jedną noc . Nie przeszkadzała mi jego nagość i to że widziałam go teraz w całej okazałości . Jako przyjaciel mojego brata często u nas nocował i czasami miałam okazje podziwiać go już w takim stanie . Krystian i jego przyjaciółeczka bardzo szybko zauważyli moją obecność , która ewidentnie nie była na rękę dziewczynie . W przeciwieństwie do Krystiana który zaczął się śmiać ona próbowała zabić mnie wzrokiem .

- Co robisz suko ? Nie widzisz że jesteśmy zajęci - kiedy tylko wyzwała mnie od suk Krystian wybuchł jeszcze głośniejszym śmiechem , a jego współlokator stanął w drzwiach z oczami rozszerzonymi do granic możliwości .

- Nawet nie wiesz jak trafiłaś kochanie z tym ...- powiedział Krystian do blondynki – i nawet sobie nie wyobrażasz jaką ona potrafi być suką – wskazał na mnie .

- No to skoro już się poznaliśmy to może dasz nam chwilę prywatności ? –zapytałam .

- Powiedz jej coś ! –zwróciła się zbulwersowana do Krystiana .

- Co , Lenka chcesz się przyłączyć ? – zapytał dalej rozbawiony chłopak .

- Nie lubię trójkątów – odpowiedziałam – ale jak tylko się jej pozbędziesz ...- jego oczy zabłysły .

- No Kasiu , przykro mi ale musisz już chyba iść – teraz to ja zaczęłam się śmiać .

- Ty chyba sobie żartujesz! –kiedy zorientowała się że Krystian mówi poważnie wstała nie wstydząc się swojej nagości (bardziej upokorzona już nie może być ) i zaczęła się ubierać , kiedy była już gotowa pokazała środkowy palec Krystianowi i wyszła .

- Czemu ty jeszcze jej nie zabiłeś ?-odezwał się współlokator Krystiana który dalej stał w drzwiach .

- Bo mnie kocha – odpowiedziałam za niego .

- Robiła mi gorsze akcje niż to więc nie mam powodu – Krystian zlekceważył moje słowa – a teraz wyjdź z mojego pokoju bo zaczynam czuć się niekomfortowo .

- A ona? – wskazał na mnie .

- Liczę na jakiś szybki numerek – powiedział do kumpla na co prychnęłam .

- Nie pozwalaj sobie – powiedziałam , chociaż wiedziałam do czego to zmierza ...

- Jakoś mogłaś przespać się z Markiem a teraz i tak się przyjaźnicie – no i właśnie o tym mówiłam .

- Nie chciał być prawiczkiem do końca życia więc w końcu postanowiłam mu pomóc .

- Żartujesz ? !

- Z czym ?

-On jeszcze ....ty byłaś jego pierwszą ?

- Tak .

- Ale on jest tępy – podsumował Krystian i zaczął się ubierać .

- No nie przesadzaj , mógł gorzej trafić .

- W sumie fakt , ale mógł przespać się z kim innym a wybrał największą sukę w mieście .

- Czemu taki jesteś ?- w końcu nie wytrzymałam .

- A co nie taka jest prawda ?

-Prawda jest taka że chcę się zmienić –spojrzał na mnie zaciekawiony.

-To znaczy ?

- Nie chce być suką , nie chce żeby ludzie mnie za taką mieli .

-No powiem ci będzie ciężko .

- Wiem , ale chodzi mi tylko o osoby na których mi najbardziej zależy .

- Ty się dobrze czujesz ...?

- Dalej mnie kochasz ?- zapytałam bezpośrednio .

- Lena , ciężko na to odpowiedzieć.

- Wiem , ale mimo wszystko odpowiedz .

- Zależy mi na tobie , często zastanawiam się jak to by było gdybyśmy byli razem , ale sama widzisz jak jest . Ty się zmieniłaś , ja się zmieniłem i nie wiem czy by nam się udało .

- Możemy spróbować .

- Skąd ta zmiana ?

-Chociaż przez chwilę chcę być szczęśliwa – przyznałam .

- A ty ?

- Co ja ?

- Co do mnie czujesz ?

- Zależy mi na tobie , było mi ciężko kiedy mnie zostawiłeś ale nigdy o tobie nie zapomniałam , nigdy nie zapomniałam jak bardzo ci ufałam . Chce teraz spróbować . Nie mamy nic do stracenia .

- Masz rację nie mamy .


Ostatnia szansaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz