#20

941 54 5
                                    

Rei

Rano, gdy się obudziłem to postanowiłem porozmawiać z Luną. Nie wierzę, że oni się znają. Mogłem od razu uwierzyć dziewczynie, że nie chce znać mojego kuzyna. Ale w sumie nie ma czego się bać. Sosuke nie zrobi jej krzywdy. Ubrałem się w dżinsy z dziurami na kolanach i czarną koszulkę. Poszedłem pod drzwi do pokoju Luny. Chciałem wejść, lecz okazały się zamknięte, więc zapukałem. Nic. Znowu pukałem. Wiem, że dziewczyny w końcu się obudziła, ale nie chce jej się pewnie wstać.

-Dajcie mi spać!-krzyknęła.

-Nie. Masz w tej chwili otworzyć te drzwi albo je wyważę!-krzyknąłem wkurzony.

-Idź stąd.

-Liczę do trzech. 1.... 2.... No rusz tą grubą, brzydką dupę ty głupi wampirze!

Usłyszałem jak dziewczyna wstaje z łóżka i idzie do drzwi. Ucieszyłem się, że to podziałało, aby wstała bo nie zamierzam rozmawiać przez drzwi, kiedy Luna może mnie olać i iść spać dalej. Brunetka otworzyła drzwi i dała mi z liścia. Zdziwiony spojrzałem na nią a ona zamknęła drzwi na klucz i poszła do łazienki. Dopiero po chwili zdałem sobie sprawę z tego co tak naprawdę powiedziałem. Kurwa mać! Spierdoliłem na całego. Jaki ja jestem tępym chujem. To, że czasem nazwie mnie wariatem czy idiotą nie znaczy, że ja mogę pozwolić sobie aby tak ją nazywać.

Usłyszałem otwieranie drzwi i wyszła z nich dziewczyna. Nawet nie spojrzała na mnie i poszła do kuchni po czym wyszła z domu i tylko usłyszałem ryk silnika od jej motoru. Zdecydowanie za szybko ruszyła. Dałbym sobie rękę uciąć bo wiem, że złamie teraz wiele przepisów i pojedzie bardzo szybko do szkoły nie zwracając na to uwagi. Oby nie spowodowała żadnego wypadku.

Poszedłem do swojego pokoju po plecak i pojechałem do szkoły, gdy podjechałem przed budynek to Luna rozmawiała z Ana. Kiedy mnie zobaczyła to od razu weszła do szkoły.

Cały dzień w szkole mnie unikała.

Po szkole pojechałem na swój trening. Mistrz od razu się ucieszył na mój widok. Zaczął coś mówić a ja go słuchałem tak piąte przez dziesiąte.

Rozgrzewka i trening. Dostałem nieźle po dupie bo się nie skupiłem za bardzo. Nie wystarczająco.

Po treningu wróciłem do domu. W drodze powrotnej widziałem Hanę z jakimś chłopakiem jak się migdalili.

Wszedłem do domu i poszedłem do swojego pokoju. Wziąłem czyste ciuchy i poszedłem pod prysznic. Kiedy wyszedłem z łazienki to zobaczyłem Sosuke na swoim łóżku.

-Stary przegiołeś rano i dobrze o tym wiesz. Powiedz mi dlaczego tak zrobiłeś?-zapytał.

-Nie wiem. Byłem wkurzony, że zamknęła drzwi i nawet nie chce ich otworzyć. Nie miałem zamiaru mówić do drzwi. Chciałem z nią pogadać. A dlaczego wczoraj nazwałeś ja pączkiem?

-Przezwisko z podstawówki. Luna to była dziewczyna przy kości. Dzięki genom od ojca teraz nie musi się martwić tak bardzo o swoją wagę. Geny same dały radę. No może trochę ćwiczyła aby zrzucić. Ja przynajmniej dzisiaj z nią rozmawiałem. Miała łzy w oczach jak wspomniałem o tobie. Ja też popełniłem wczoraj ten błąd.

-Nie wierzę w to abyś zrozumiał, że popełniłeś błąd.

-Zrozumiałem. Jeśli myślisz, że jest ona twarda i dzielna, że nic ją nie rusza, nie ma uczuć to się grubo mylisz. Tak naprawdę jest kruchą, wrażliwą dziewczyna, którą jest cholernie łatwo skrzywdzić. Kiedyś była twardsza. Teraz tylko udaje. Nie chce sprawiać wrażenia, że nie da sobie rady. Boi się wielu rzeczy. Na przykład tego, że w domu jesteśmy my jako łowcy. Ja jej nic nie zrobię, bo widzę jak ty patrzysz na nią. Zabujałeś się w niej. Mylę się?-nic nie odpowiedziałem.-Nie zaprzeczyłeś ani nie potwierdziłeś czyli tak. Wiem, że nie jesteś jedynym łowcom, który zabujał się w wampirze. Niektórzy nawet brali ślub. Ty możesz być z Luną.

-Nie mogę. Nasi rodzice są razem. Jak wezmą ślub to będziemy rodzeństwem.

-Dobra. Nieważne. Jednak jeśli chcesz to dobrze by było jakbyś coś zrobił w związku z tym co rano odpierdoliłeś. Ba! Nawet musisz coś zrobić.

-Wiem.

Sosuke wyszedł. Wziąłem kartkę i napisałem liścik do Luny. Poszedłem pod jej pokój i wrzuciłem kartkę pod drzwi do jej pokoju i po czym poszedłem do swojego łóżka spać.

👽👽👽
Dziękuję za każdą gwiazdkę czy komentarz. Bardzo motywują do pisania. W szkole coraz trudniej, ale nie zamierzam przestawać pisać. Kolejny rozdział dodam niedługo.

WampirzycaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz