School IV

25 3 0
                                    

Po lekcji miałam się spotkać z chłopakami. Kiedy zobaczyłam Davida z rozcięta wargą i posiniaczoną twarza byłam w szoku. Zaczęłam się wypytywać co się stalo i co zrobił. Chciał się zemścić na Chadzie za to że się do mnie dobierał. Podeszlismy do mojej szafki. Mam tam wszystko więc posmarowałam go kremem przyspieszajacym znikanie siniaków. Pytalam co z Jasonem. Przestraszyl się tego co może się stać i odpuścił. Przeprosił mnie za to ale nie miał tak naprawdę powodu. Następna lekcja matematyka. Kto siedzi obok mnie? Chad Morgan. Ten dzień to koszmar. Ratunku. Kiedy idę pod klasę potrącam kogoś przez przypadek. Przepraszam i biegem stamtąd uciekam. Wiem że był to chłopak ale nie wiem kto to. W sali siedzi Chad. Ma śliwę pod okiem, kilka zadrapań, zabandażowaną rękę i kilka plastrów na glowie i rękach. Trochę mi go szkoda. Ale to nie moja wina.... Gdy tylko siadłam odezwał się do mnie:
- Nieźle mnie urządził ten twój kumpel gej. Ale i tak nie odpuszczę skarbie. Nie martw się. - po czym puscil do mnie oczko. Obrzydliwość. On jest nienormalny. Czuję od niego papierosy i jakiś słodki zapach owoców hmm. Pomijajac to że całą lekcje wszystko ode mnie przepisywał nic raczej złego się nie działo.
*****w  domu******
Wyciągnęłam laptopa i włączylam moje opowiadanie. Mam ostatnio świetną wenę więc piszę kiedy tylko mam okazję. Moje opowiadanie ma ok. 50 części. Jestem z tego powodu bardzo dumna bo mam ogromna liczbę czytelników. No jeszcze tylko odrobić lekcje.
*** 2 Tygodnie później***
Póki co Sara, Chad i Cris dali mi spokój ciekawe na jak długo. Ostatnie dwa tyg minęły mi na spotykaniu się z paczką, nauce i pisaniu. Jutro moja mama wyjeżdża na 2 dni na szkolenie. Ciocia uparła się że jeśli nie będę siedzieć u nich to David będzie siedział ze mną. Mnie to tam pasuje. Jeszcze tylko kilka miesięcy do moich siedemnastych urodzin. Jak ten czas szybko minął.
*** 8.00***
Obudził mnie dźwięk telefonu. David spał w pokoju goscinnym. Na telefonie wyświetlił mi się numer mojego ojca. Po jaką cholerę dzwoni do mnie? Po co teraz? PO CO WOGÓLE???! Odrzucam połączenie. Dzisiaj mam na 9 do szkoły, wstaję i idę się umyć, ubieram się maluję i idę zjeść śniadanie. W między czasie obudziła się męska księżniczka. Słyszałam jak zaspany obija się o wszystko w pokoju. Chwilkę później jadł ze mną śniadanie. W pół do 9 wyjechalismy z domu. Miałam lekcję z Davidem. Luz. Wszystko będzie normalnie.

Mia Rain- Czas powiedzieć to na głos.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz