W szkole bardzo mi się nudziło, nic ciekawego się nie działo. Ludzie patrzyli na mnie jakbym była duchem, ale poza tym wszystko było w normie. Nauczyciele po cichu składali mi życzenia za co serdecznie im dziękowałam, kilka osób z mojego rocznika również pokusiło się na ten gest. Na stołówce moi przyjaciele i chłopak złożyli mi piękne i pełne uczuć życzenia, prezenty natomiast miałam dostać na mojej imprezie urodzinowej, która odbędzie się za kilka dni. Cieszyłam się tym, ale jednocześnie po mojej głowie wirowało milion innych myśli. Ben...tata...Ronnie...to wszystko mnie dusiło, dusiło z każdej strony a ja traciłam dech z każdą myślą. Chciałam dzisiejszy dzień spędzić sama. Powiedziałam o tym wszystkim moim bliskim. Ostatnie minuty w szkole ciągnęły się, a wzrok przyciągał stary już zegar wiszący w klasie.
Kiedy usłyszałam upragniony odgłos zakończenia lekcji ruszyłam w stronę swojego samochodu. Moja głowa pokierowała mnie od razu w jedno miejsce. Kilka minut później szłam w stronę wzgórza, przy którym moje życie zmieniło się w koszmar. Ciepły wiatr rozwiał moje włosy, a po policzku spłynęła mi samotna łza. Usiadłam obok drzewa i słuchałam dzwięków natury. Wspominałam czasy kiedy siedziałam tu będąc młodsza i myślałam nad wszystkim. W sumie wiele się nie zmieniło, powinnam uciekać od tego miejsca, nigdy tu nie wracać, po tym co się stało, ale to jedyne miejsce w którym mogę spokojnie pomyśleć o wszystkim co mnie przytłacza. Przypomniałam sobie nagle o Ronnie, musiałam pojechać na posterunek i załatwić z nią rozmowę jak najszybciej. Ruszyłam więc w stronę mojego ukochanego auta i obrałam kierunek policji w Lincoln. W ciągu kilku minut znalazłam się pod budynkiem. Weszłam do środka i udałam się do recepcji, w której zastałam ciepło uśmiechającą się blondynkę.
- W czym mogę pomóc? - zapytała.
- Witam, nazywam się Mia Rain, chciałabym odbyć rozmowę z jedną z aresztowanych osób, Ronnie Lake. Jednakże rozmowa ta musi się odbyć bez wiedzy Jasona Greena, Dylana Morgana i Grega Mercury'ego.
- Hm, nikt jeszcze o nic takiego nie prosił.
- Domyślam się, ale niestety jest to poważna sprawa i może zagrażać pannie Ronnie Lake. Kiedy mogłabym liczyć na taką rozmowę i czy w ogóle będzie miała miejsce?
- W takim przypadku, patrząc na ostatnie zdarzenie zaistniałe w celi i pani podejrzenia, postaramy się poczynić jak najlepsze kroki by ta rozmowa odbyła się jak najszybciej.
- Jak zamierzacie państwo zrobić to bez wiedzy jej współwięźniów?
- Podamy im leki nasenne do posiłku, a kiedy usną odbędzie się rozmowa między paniami.
- Dobrze, dziękuję. Kiedy mogę się spodziewać tej rozmowy?
- Zadzwonimy do Pani w tej sprawie, ale zapewne za nie więcej niż dwa dni.
- Dobrze, dziękuję. Do widzenia, życzę miłego dnia.
- Dziękuję i wzajemnie, do widzenia.Gdy wyszłam za drzwi komisariatu poczułam jak chłodny wiatr otula moje policzki. Skrzyżowałam ramiona i ruszyłam do samochodu. Weszłam do środka i włączyłam samochód. Chwilę później włączyłam się do ruchu i skierowałam do sklepu. Miałam ochotę na coś słodkiego, kiedy tylko minęłam wejście ruszyłam do alejki ze słodyczami, od razu w moje ręce wpadły żelki, czekolada i jakieś ciasteczka. Kiedy mój koszyk był pełen, skierowałam się do kasy, a następnie do domu.
- Mamo wróciłam!- krzyknęłam wchodząc do domu i zostawiając zakupy w kuchni.
- Mamo?? Halo? Jesteś w domu? - krzyczałam szukając mojej rodzicielki w domu, jednakże nigdzie jej nie zastałam. Wyciągnęłam mój telefon z kieszeni i wybrałam jej numer. Jeden sygnał...drugi, trzeci, czwarty, piąty i tak do ósmego, następnie odezwała się poczta głosowa. Próbowałam jeszcze cztery razy, ale za każdym razem kończyło się tym samym. Zrezygnowana odłożyłam telefon na blat i zabrałam się za rozpakowywanie mojego jedzenia. Włączyłam sobie jeden z odcinków oglądanego obecnie przeze mnie serialu i oglądałam zajadając się zakupionymi słodkościami.
Kiedy odcinek się skończył nabrałam ochoty na wyjście do klubu, rzadko miałam na to ochotę więc nawet dla mnie było to szokujące. Chciałam napisać do Naomi czy nie wyjdziemy razem kiedy to dostałam sms'a:
CZYTASZ
Mia Rain- Czas powiedzieć to na głos.
Roman pour AdolescentsMia Rain to nastoletnia dziewczyna rozpoczynająca naukę w liceum. Mieszka w Lincoln w stanie Nebraska. Ma małe grono przyjaciół i bliskich, nie szuka niczego na siłę. Przed rozpoczęciem szkoły przechodzi przemianę. W szkole w której miało być szaro...