...... 30 minut później....
- No to jesteśmy na miejscu.- powiedziałam i przełknęłam ślinę, czując jak trzęsą mi się ręce.
Mama złapała mnie za rękę i szepnęła:
- Nie martw się kochanie, damy radę.
Zadzwoniłyśmy dzwonkiem. Po chwili usłyszałyśmy kroki. Po chwili otworzyła nam dorosła kobieta, blondynka, o niebieskich oczach, wyglądająca na trzydziesci parę lat. Wiem, to Maggie, mama Ronnie. Po chwili odezwalam się:
- Dzień Dobry, ja jestam Mia a to moja mama Angela. Przepraszamy za najście ale chciałybyśmy porozmawiać z panią i pani córką czy nie sprawi to problemu?
- Angela? O boże.- łzy zaczęły spływac jej po policzkach.- przepraszam tak bardzo, tak tak zapraszam. Ronnie!!
- Tak mamo? Mia? Co ty tutaj robisz?
- Ronnie, ja chciałabym porozmawiać. O naszej przeszłości. Proszę.- powiedziałam.
Slyszalam jak wzdycha, zagryzła wargę. Zawsze robi tak kiedy jest jej smutno. Nie lubiłyśmy się ale się znamy. Siadłyśmy na kanapie. Moja mama zaczęła:
- Zapewne wiecie w jakiej sprawie tu jesteśmy. Chodzi o Thomasa. Zranił całą naszą 4. Zostawił mnie w ciąży. Wyjechał. Gdy wrócił był z tobą Maggie ale was też zostawił. Współczuję wam. Macie nasze wsparcie w każdej sytuacji.
- Angela, ja tak bardzo przepraszam. Kiedy się poznalismy nic nie mówił. Potem byłam jego przyjaciółką. Długo broniłam się przed uczuciem. Nie mogłam jednak oszukiwać samej siebie. Uległam temu uczuciu. To był błąd. Przepraszam. Nie zasługuję na takie wsparcie.
- Mamo, o co tu chodzi?- powiedziała Ronnie.
- Ronnie, ja wiem że mnie nie lubisz. Powiesz mi dlaczego?
- Bo odebrałaś mi tatę, nie chciał z nami mieszkać. Chciał cię poznać, nas miał dość.
- Poznalam mojego tatę dopiero w 3 klasie podstawówki. Znienawidzilam go. Jemu nie zależy na nikim. Przykro mi że tak to odbierasz. Thomas zastępował ci ojca wiem. Ale to nie nasza wina.
- Córeczko ona ma rację, Ronnie jemu zależy tylko na sobie.
- Ronnie, on stwierdził że ciąża mojej mamy miala być szantażem, że nawet nie jest pewien że jestem jego dzieckiem. Nie miał wyrzutów sumienia. Nie wiem po co chciał mnie zobaczyć może żeby mieć zabezpieczenie na przyszlość. Nie ważne, nie chce go znać. - powiedziałam, spuszczając głowę w dół. Nagle usłyszałam jak ktos wstaje. Podniosłam głowę. Ronnie podeszła do mnie przytuliła mnie i wychlipiała:
- Przepraszam Mia, nie chciałam, nie wiedziałam wybacz mi proszę.
Nie mogłam na to patrzeć, rozumiałam ją. Wybaczylam jej. Mama poprosiła mnie żebysmy poszły do pokoju Ronnie. Zrobiłyśmy to, natomiast nasze mamy odbyły długą rozmowę.
*** W pokoju Ronnie ***
- Mia, przepraszam Cię za to jak cię traktowałam przez te wszystkie lata. Jest mi tak wstyd.
- Ronnie, nic nie szkodzi. Mówiłam ci.
Uśmiechnęła się. Zaczęłyśmy rozmawiać o nas, poznać się bardziej. Miałyśmy kilka wspólnych cech i zainteresowań to mnie pocieszyło. Akurat leciał w telewizji nasz ulubiony serial więc obejrzałyśmy go razem. Po jakichś 30 minutach dostałam smsa:
-------------------------
OD : Mama ♡
Kochanie musimy wracac już do domu czekam na dole.
-------------------------
- Ronnie muszę już iść, miło było dziękuję za wszystko.
- To ja dziękuję. Do zobaczenia
Zeszłam do mamy i ruszyłyśmy do domu. To był dobry pomysł.
![](https://img.wattpad.com/cover/79662827-288-k411090.jpg)
CZYTASZ
Mia Rain- Czas powiedzieć to na głos.
Genç KurguMia Rain to nastoletnia dziewczyna rozpoczynająca naukę w liceum. Mieszka w Lincoln w stanie Nebraska. Ma małe grono przyjaciół i bliskich, nie szuka niczego na siłę. Przed rozpoczęciem szkoły przechodzi przemianę. W szkole w której miało być szaro...